[Ajmdemen]

Cytat:

To w takim razie ksiazka Ralfa Georga Rutha "Goebbels" klamie. Najblizszy spjusznik? Nie wiem czy to komentowac.

Nie czytałem tej książki, więc nie wiem, ale jeśli z góry uważasz, że każde słowo wypowiedziane przez jakąś osobę jest prawdą, to ja tego również nie będę komentował.

Fakty są faktami: istniał sojusz i ścisła współpraca między ZSRR a 3 Rzeszą w latach 1933-1941, państwa te były również wyizolowane dyplomatycznie przez większość ówczesnego świata. Sojusz nie powstałby bez zgody "góry" obu państw. Czy sojusz był z założenia tymczasowy to już domniemania i żeby to wiedzieć musielibyśmy być Hitlerem lub Stalinem, bo tylko jeden z nich mógł go zerwać (reszta, również Goebbels, mogła im co najwyżej doradzać). Chociaż oczywiście jak to jest w historii, kiedy są tylko domniemania to trzeba się nimi zająć a one wskazują, że obie strony raczej nie planowały podtrzymywania sojuszu przez dłuższy okres, ale właściwie to prawdopodobnie było wiele sojuszy, które miały być w zamyśle którejś ze stron tymczasowe, a potem się "przedłużyły". Moim zdaniem dla całego świata wielkim szczęściem był konflikt 3 Rzeszy i ZSRR, bo twierdzenie, że był nieuniknionynie bardzo mnie przekonuje, a bardzo wątpię, czy ludzie w roku 40 w ogóle uwierzyliby, że jest prawdobodobny.

[Gość]

Moim zdaniem Adolf miał szanse na podbicie świeta. Tylko popełnił jeden fatalny błąd.Przypomnę.Operacja ,,Barbarosa" miała na celu podbicie rosji, na początku szkopom szło łatwo ale Hitler tuż przed Moskwą popełnił fatalny błąd .Chciał przeczekać zime. Dzięki temu ruscy mieli czas na uzupełninie strat i zaopatrzenia.

ps. nienawidze szkopów jak ktoś ma takie samo zdanie na ten temat niech napisze:sowiak1@gazeta.pl lub na mojego kumpla maila; Macho92@vp.pl

Piszcie!!

[Klemens]

[Gonzo]

Cytat:

ps. nienawidze szkopów

A ja nienawidze Ciebie. Przy tej argumentacji to też mogę tak powiedzieć.

[ray]

Aby sie odciąc od wypowiedzi niektórych gosci, wystapie jako "ray":
1. "Gdyby Hitler zwyciezył.." - to temat analiz nie tylko Ph.K.Dicka;
2. Kazdemu wolno nienawidziec, mscic sie, rewanzowac, wiec nie bądź, Gonzo, wyjątkiem
3. Wiesc gminna niesie, ze gdyby Adolf pozyskał/oszukał Rosjan i Polaków nikt by mu sie nie oparł (znajac pragmatyzm Anglosasów) - po swej stronie miał juz bowiem Włochów, Japonczyków, Chorwatów, Ukrainców, Łotyszy, Litwinów, Słowaków, Czechów, Węgrów, Bułgarów,Rumunów, Estonczyków, Finów...zapewne Hiszpanów,Portugalczyków, petaiowców z Francji..quislingowców z Norwegii, zwolenników Degrelle'a z Belgii.. Kałmuków,Tatarów, Kozaków...nawet sympatyzujacych z nim Irlandczyków...
Szwedzi , Szwajcarzy ( i zapewne Andorra) ..byli neutralni...
Nie ma Niemców (choc kto wie?), którzy by tego nie analizowali...:

[Simon]

[ray]

Simon, nie moje to deklaracje pełne były jadu, i zapewne ironiczna pociecha rzadko spełnia swe zadania: mozliwe wiec, ze lektura wiekszej ilosci wypracowan Twych kumpel nic tu nie da. Staraj sie jednak!

[Gonzo]

Cytat:

zapewne Hiszpanów

Na pewno po jego stronie staneliby Hiszpanie, bo pamiętajmy, że ówczesna hiszpania była właśnie pod władzą faszystów (lecz niejają neutralność podczas wojny zachowała).

[ray]

przeciez Munoz Grandez i jego dywizja na wschodnim froncie to daleko więcej niz nasi w Iraku...