Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Wto Mar 14, 2006 12:51 am
Ech, jest taka jedna piosenka.
Gary Moore - Still Got The Blues
Nie znam absolutnie tego wykonawcy, ale ta piosenka to całkowity klasyk, który musiał się chyba każdemu obić o uszy (zwłaszcza z charakterysycznym solo na gitarze).
Utwór jest niesamowity, mogę go słuchać w kółko i sprawia, że popadam w coraz większą zadumę...
***
A poza tym jest świetny jazzowy album i, co ciekawe, "dojrzałego" gitarzysty wydany w zeszłym roku !!!.
Lee Ritenour "Overtime" (2005) - naprawdę bardzo przyjemna płyta, utrzymana w starej, dobrej mainstreamowej konwencji. Sporo tradycyjnych schematów w wykonaniu świetnych muzyków + elementy soulowe i oczywiście troszkę eksperymentów współczesnawych. Ale wszystko w odpowiedniej dawce - niczego za dużo, niczego za mało.
Polecam przesłuchanie (czy jakś tam formę zdobycia płyty ;]) szczególnie osom nie mając z jazzem dużo wspólnego, lubiącym porządne, instrumentalne, ale przy tym spokojne, trochę kawiarniane rytmy.
Ostatnie kilka miesięcy były bardzo obfite w różne odkrycia muzyczne. Pochwalę się dosłownie kilkoma spośród całej gamy "nowości" w mojej płytotece...
• Riverside - (namiary od Perkuna - wielkie dzięki ) genialna grupa, bez żadnych kompleksów mogą grać obok światowych legend. Szczęśliwie kilka miesiąc po tym, jak pierwszy raz przesłuchałem Second Life Syndrome przyjechali zagrać we Wrocku, oprócz nowej muzyki mam także niezapomniane wrażenia, autografi i pamiątkową butelkę, zawiniętą Mariuszowi ze sceny po koncercie
• Indukti - skoro Riverside to również Indukti
• Arena - (kolejny ukłon w stronę Perkuna) Songs From The Linos Cage to po prostu arcydzieło przez wielkie A, a Pride z dnia na dzieć podoba mi się co raz bardziej. Na resztę dyskografii czekam.
• Beyond Twilight - kolejne wielkie odkrycie. Album Devil's Hall Of Fame robi ogromne wrażenie - już po kilku przesłuchaniach awansował u mnie do rangi "płyty nieprzerywalnej". Jorn Lande na wokalu + świetny koncept + rewelacyjna muzyka = genialny album.
• Ayreon - taki pan, współpracujący z innymi muzykami i tworzący różne konceptowe projekty. Na razie znam jedynie Into The Electric Castle (Fish w roli głównej), chociaż przypuszczam, że najważniejszym punktem jego twórczości okaże się The Human Equation (w roli głównej James LaBrie). Ale wciąż czekam...
• Spheric Universe Experience - młoda grupa z Francji i ich debiutancki album Mental Torments. Naprawdę kawał dobrej muzyki - warto zwrócić uwagę.
• Aria - takie trochę inne klimaty, ale dla koneserów pozycja obowiązkowa. Taka hardrockowa grupa z Rosji. Bardzo miła odmiana po wiecznie progresywnych płytach. Z uwagi na rosyjski wokal ich twórczość jest bardzo specyficzna. Polecam, zwłaszcza album Igra S Ognyem.
Poza tym jeszcze takie grupy jak Heaven's Cry, Lost Forever, Warmen, Time Requiem, Sun Caged, Soul Sirkus, czy wszystkie poboczne projekty Dream Theater takie jak OSI, Transatlantic, Chroma Key i Platypus... Za dużo tego, żeby o każdym się rozpisywać, ale każdy gorąco polecam. Dziwi mnie, że nikt nie wspomniał jeszcze o Pain Of Salvation, który jak dla mnie jest w absolunej czołówce, tuż obok Dream Theater...
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Wto Lip 25, 2006 10:14 pm
Fenix napisał/a:
a słucham teraz Tupac-a Shakur-a.Był wg. mnie prekursorem czarnej muzy.
To czy jest dobry czy nie, to sprawa subiektywna, ale to czy był prekursorem - to już prawda historyczna :].
Tupaca można uznać za prekursora gangsta rapu, rapu bardziej współczesnego. Przecież przed nim było trochę innych raperów pokroju Africa Bambaaty, a z kolei przed nim protoplaści jak Sugarhill Gang czy w końcu Kool Herz :].
Mmm... ja aktualnie słucham:
Szymona Wydry- życie jak poemat
Activ- Vizes
Velvet- electric aveneu
arash- arash x3
Breakeavay Kelly Clarkson
Sylver- LAy all you love me
MArie JakaśtAM - Thats the way my hearts goes
Pink- Who knew
Dumkę na dwa serca ^^
Groove Coverage- 21st century digital girls
Marcin Rozynek- Historia miłosna 06
Shakiira- hip`s don`t lie
I to wszystko, choć codziennie coś fajnego do tej listy dopisuję ;P
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 195 Skąd: Myszków
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 4:49 pm
Jeśli chodzi o mnie to lubie posłuchać Metallica, Children of Bodom, Pantera, Black Sabath, AC/DC, Slayer a jeśli chodzi o taki lajcik to posłucham Nickelback, Pudle of Mudd i ostatnio Simple Plan.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 1693 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 5:55 pm
ja wolę ostre brzmienie, a the best według mnie są Metallica, Iron Maiden, Rise Againts, Disturbed, Blind Guardian, Apocalyptica, Lordi, Muse, Nightwish, Breaking Benjamins i tego właśnie słucham, a w tym momencie leci u mnie Lordi "It Snows In Hell".
Jeśli chodzi o preferencje muzyczne to słucham praktycznie wszystkiego-nic mnie nie ogranicza.Więc w moich głośnikach można usłyszeć zarówno Metallice, jak i Enye,wszelkie odmiany rocka, soundtracki filmowe, chór Aleksandrowa,muzyke klasyczną i utwory Jacka Kaczmarskiego-istny miszmasz.
Dosyć skompliowane pytanie hahaha wszystko co wpadnie w ucho i jest dobre tzn lata 80, Italo Disco , Pop lat 80-tych , New Romantic , troche muzyki współczesnej ale głownie Italo Disco !
Małe sprostowanie do ostatniego postu (^^).
Ostatnimi czasy czyli od ponad 1,5 roku zmieniłem religię. Słucham obecnie Korn', Iron'ów, Metallice, KSU, Republika biała flaga, Dragon Force (zajebiście na gitarach grają), Foo Fighters, i parę innych.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 1693 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lip 29, 2008 10:07 am
To się nazywa rzecz jasna zmiana na leprze
No ja się fazuje przed koncertem IM oczywiście IM
Prócz tego posłuchuje Manowara obecnie, DragonForce'a, HammerFalla (Mikiss jak lubisz DF to polecam Hammerfalla ), Casualties, Offsrpinga i tam trochę punku ulicznego - wykorzystuje głównie do jazdy ^^
Teraz dwa najważniejsze polskie serwisy internetowe zajmujące się tematyką rocka progresywnego, progresywnego metalu, również muzy elektronicznej, heavy metalu czy hard rocka:
Teraz nieco o muzie, której aktualnie słucham. Obecnie skupiam się już tylko na tym, co nowego wychodzi, głównie w prog rocku i prog metalu. Na klasykę zawsze zdążę, zresztą już co miałem posłuchać ze staroci, to w zasadzie posłuchałem. Płyty z tego kręgu niestety nadal cholernie drogie, choć zdarzają się liczne promocje.
Z tegorocznych nowości polecam:
Ayreon- 01011001- kolejna znakomita płyta Holendra, moim zdaniem ciekawsza, niż poprzednia, prog metal, folk rock, progress
Loco Star- Herbs- polska muza, bardzo niszowa, fuzja elektroniki, chilloutu oraz wątki jazzowe, Polacy potrafią tworzyć fajną muzę
Magenta- Metamorphosis- kolejna znakomita płyta Walijczyków, cudne połączenie prog rocka z elementami folku, ta nieco ostrzejsza i mroczniejsza od poprzedniczek
Opeth- Watershed- tą płytą Szwedzi przekonali mnie do swojej muzy. Cudowne połączenie prog-death metalu. Są utwory i ostre i są te spokojne. Całe szczęście, że wokalista nie łoji cały czas growlingiem, ale ukazuje cudowną barwę swego głosu. Skandynawia po raz kolejny górą.
Riverside- Schizophrenic Prayer- haha...ponoć ta EP-ka zdaniem wielu słuchaczy ciekawsza od pełnego albumu. Nie powiem-coś w tym jest. Polski prog rock w fuzji z prog metalem- Polacy potrafią tworzyć światową muzę!
Co nas czeka jeszcze w tym roku? Nowe płyty Marillion i Pendragon-weteranów neoproga. I czekam na czwartą płytę polskiego Satellite- również ikony polskiego rocka progresywnego.
Za granicą nadal nie do zdobycia w Polsce nowe, znakomite płyty Overhead i Moth Vellum
To na razie tyle. Zawsze bardzo chętnie porozmawiam o muzie;)
Aha. W Rock Serwisie oraz w sieciach Media Markt i Saturn liczne promocje płytowe. Warto trzymać rękę na pulsie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum