Mecz słaby, ale gole były (Ebi Smolarek!!). Ale gdyby nie Boruc byłoby trudniej, na szczęście obronił ten świetny strzał z wolnego. No cóż, jedziemy na Euro.
Cytat:
Hurrrraaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!No i wreszcie awansowaliśmy !!!!!!!
Będę wnukom opowiadał !!!!!!!!!!!!!!
Nie wiem z czego się cieszyć , z tego ze na mistrzostwach będzie kompromitacja?
Ale jestem dobrej myśli i mam nadzieje ze chociaż wyjdziemy z grupy.
Boruc świetnie i spokojnie bronił. Gdyby nie błędy obrony belgów (pierwszym gol)
i błąd bramkarza, który wypuścił piłke z rąk (drugi gol) To mogło by być inaczej
Ale nie ujmuje przez to chwały naszej reprezentacji
Ech, awans do ME za 20 złociszy to dobra transakcja:)
kremuwa napisał/a:
Myślę, że Klemens sie ze mną zgodzi, ze ta wczorajsza wygrana to czysty przypadek
Tu nie ma się z czym zgadzać, tu wystarczy spojrzeć na statystyki - właściwie bramki Smolarka to były jedyne nasze groźniejsze akcje w meczu, a ta pierwsza, to nawet nie była nasza akcja...
Na ME już takich prezentów nie będzie.
Mikiss napisał/a:
Nie wiem z czego się cieszyć , z tego ze na mistrzostwach będzie kompromitacja?
A ja powiem tak - nawet jeśli na ME zagramy jak zwykle, czyli szaro i rozczarowująco, a co podstawowe, bez sukcesu, to ja i tak nie będę narzekał. Wolę, by nasza drużyna zbierała "bęcki" od najlepszych, niż europejskich średniaków.
A poza tym - czy naprawdę możliwość emocjonowania się (nawet przykrego) przez pół turnieju własnymi zawodnikami naprawdę nie ma żadnej wartości?
A do tego co powiedział Klemens można jeszcze dorzucić, że choćby ostatnie mistrzostwa Europy pokazały, że teoretycznie słabsze drużyny mogą wiele zdziałać- w piłce wszystko jest możliwe, więc hasła "trzeba próbować" czy "warto wierzyć" nie są tu takie puste...
A tak delektując się raz jeszcze wczorajszym meczem w trakcie oglądania filmików na Youtube'ie dostrzegłem małą ciekawostkę - nie tylko pierwsza bramka była prezentem, ale i druga, tyle że tym razem od sędziego...
smolarek1.jpg Kliknij by zobaczyć w lepszej jakości (i widoczności:))
No i Klemensie nie zawiodło cię oko .Rzeczywiście był spalony,ale Belgowie nie protestowali.W wielkiej euforii nikt nie zauważył spalonego.Co do pierwszej bramki zgadzam się.Błąd niedoświadczonego obrońcy i bramka dla nas.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum