gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
Japonia - totalitaryzm
Autor Wiadomość
s2nto 
Sierżant


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 27 Lut 2005
Posty: 376
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 7:34 pm   Japonia - totalitaryzm

Zdecydowałem się na napisanie referatu na temat umieszczony powyżej, bardzo byłbym wdzięczny za jakąkolwiek pomoc. Oczekuje na:
- konkretne informacje dotyczące tego tematu,
- bibliogrfie z której moge korzystać,
- linki do stron gdzie jest o tym pojęciu szerzej napisane?

Za wszelką pomoc z góry dziękuje.

EdiT: Tjaaa totalitaryzm - zapędziłem się z tymi faszytami:)
Ostatnio zmieniony przez s2nto Wto Wrz 20, 2005 4:40 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Poziom: 18 HP   0%   0/711
   MP   100%   339/339
   EXP   8%   4/45
inqistor
Generał


Dołączył: 15 Kwi 2004
Posty: 509
Wysłany: Nie Wrz 18, 2005 6:56 pm   

A co ma Japonia do faszyzmu?
Lepszym tematem było by coś o celach Imperium. Bo z pewnością nie chcieli ani panować nad światem, ani podbijać USA.
Na dodatek od razu by było oczywiste dlaczego ich wyrzucenie z kontynentu było ważniejsze niż jakieś bomby atomowe :twisted:
 
Poziom: 20 HP   0%   0/893
   MP   100%   426/426
   EXP   82%   43/52
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Nie Wrz 18, 2005 7:13 pm   

Rzeczywiście podciąganie ustroju Japonii pod faszyzm to niezbyt trzeźwa ocena rzeczywistości. Można mówić o totalitaryzmie, chociaż też trzeba by tu uczciwie zaznaczyć różnice od "klasycznych" państw totalitarnych.
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Nie Wrz 25, 2005 4:48 pm   

inqistor napisał/a:
A co ma Japonia do faszyzmu?


Choć Ajmdemen także próbował to zdezawuować, ja jednak się przyczepię: poproszę o klarowną, niebudzącą oporów definicję "faszyzmu", by móc z czystym sumieniem powiedzieć, iż Japonii nie można określić owym słowem.

Jeżeli zgodzimy się na propozycję umieszczoną w pewuenowskim Słowniku Języka Polskiego( http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=14575 ), to sądzę, że Japonia jednak jak najbardziej się kwalifikuje.
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 10:37 pm   

Ależ Klemensie, kwestia sformułowania definicji jest właściwie tylko kwestią kreatywności i prawie każde podstawowe pojęcie wydające się przeciętnemu człowiekowi doskonale zrozumiałym ma setki definicji, (których lektura mogłaby być dla tego człowieka całkiem pouczająca, co przemawia na korzyść tworzenia tak licznych definicji, jednak wadą tego rozwiązania jest czas użyty na wymyślenie ich i na zapoznawanie się z nimi :) ). Moim zdaniem w tej definicji brakuje stwierdzenia, że faszyzm powstaje w drodze przewrotu, w opozycji do wcześniejszego porządku (w Japonii zaś mieliśmy raczej drogę ewolucyjną). Czemu nie tworzę definicji uwzględniającej to- bo dobra definicja powinna być w miarę krótka, ponadto trochę się boję tego zadania :) :).
Kolejna kwestia- nawet jeśli uznamy tą definicję za kompletną- klasyfikowanie ustroju Japonii jako faszystowskiego oznaczałoby, że wzorowała się ona (choćby nieświadomie) na prekursorze faszyzmu czyli Włochach, no i proszę wskaż mi kiedy to nastąpiło. Jeśli uznalibyśmy, że w roku 1939 Japonia była państwem faszystowskim, musielibyśmu uznać, że poprzednie 30 lat też nim była (czyli to ona była prekursorem faszyzmu, nie Włochy).
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 4:30 pm   

Zaciekawiłeś mnie tezą, jakoby faszyzm dokonywał się drogą przewrotu, gdyż przykładu Niemiec nijak nie można tu dopasować. Nie miał miejsca bowiem ani przewrót polityczny( jak zapewne większość Sztabowiczów wie, Hitler doszedł do władzy najzwyczajniej w świecie zwyciężając w demokratycznych wyborach), ani mentalny( ba, wszak naziści w pełni odwoływali się do wcale nie tak dawnych wartości i tradycji, nie można tego było nijak nazwać, jak czyniła to komunistyczna propaganda, reakcją etc.), już większym przewrotem było powstanie Republiki Weimarskiej. Ten drugi zaś jak najbardziej wystąpił w Japonii, tylko kilkadziesiąt lat wcześniej, a mianowicie w okresie tzw. reform Meiji a następnie po wojnie z Rosją z 1904-5 roku, gdy władcy Kraju Kwitnącej Wiśni uświadomili sobie swój potencjał.

Zgadzam się w pełni z Tobą, że żadna definicja nie jest idealna, za każdą idą pewne uproszczenia, ale moim zdaniem określanie Japonii mianem państwa faszystowskiego nie jest nadużyciem. Także odwoływanie się do idei Mussoliniego nie jest moim zdaniem konieczne, gdyż tak naprawdę była ona znacznie starsza od państwa włoskiego( sam Duce bowiem, nie do końca trafnie, acz jednak odwoływał się do Platona no i rzecz jasna republiki rzymskiej). To nie nazwa etc. jest ważna, lecz autentyczne cechy charakterystyczne - umowę możemy nazwać pożyczką a następnie tak określić jej warunki, że faktycznie będzie to najem i tak też każdy sąd będzie ją rozpatrywać, choćby strony twierdziły inaczej( wybacz, nie mogłem się powstrzymać przed użyciem przykładu z "mej" działki:)))))) Podobnie za twórcę komunizmu uważa się Marksa, a tak naprawdę już sto lat przed jego narodzinami ustrój ten funkcjonował( tak jest, funkcjonował a nie pozorował funkcjonowanie) w jezuickim Paragwaju. Jeśli więc koniecznie szukasz jakiegoś konkretnego prekursora faszyzmu, to najbezpieczniej będzie "pogrzebać" w antyku:))
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 7:17 pm   

Zacznę od końca :) :
Sięgnięcie do antyku jest sprytnym zabiegiem z Twojej strony, jednak nie mogę nie zaprotestować :) Bardzo wiele pojęć ma swoje korzenie, bądź nawiązuje do starożytności czy nawet "czasów wspólnoty pierwotnej". Choćy pojęcie polityki społecznej można by odnieść nawet do owej wspólnoty pierwotnej, gdy wódz/ starszyzna plemienia podejmowały decyzje dotyczące swojej społeczności. A jednak ogólnie przyjęta definicją jest ta, w której powstanie polityki społecznej to druga połowa XIX wieku w Niemczech (postanowiłem też użyć trochę wiedzy zdobytej na studiach :) ). Definicja, którą sam podałeś stwierdza, że faszyzm powstaje po 1. wojnie światowej we Włoszech i myślę, że ciężko byłoby znaleźć inną. Zgadzam się, że cechy charakterystyczne dla tego ustroju mogły występować już wcześniej, ale on sam nie występował. Jeśli nawet kwalifikujemy tu Japonię, to trzeba wtedy uznać, że państwem faszystowskim stała się wcześniej niż Włochy (a Japonia jest na tyle ważnym krajem, że nie można jej zbagatelizować, tak jak Paragwaju)- wtedy kłóci się to ze wszystkimi wspomnianymi definicjami.

Odnośnie przewrotu- znajdą się wyjątki, ale uparłbym się co do ogólnej tendencji- Niemcy również nie doszły do tego ustroju bez zaburzeń (w ogóle dyskutowałbym tu z mówieniem o faszyzmie, jeśli już to trzeba podkreślić że jest bardzo zekstremalizowanyw stosunku do klasycznego)- choćby podpalenia budynku parlamentu.
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
inqistor
Generał


Dołączył: 15 Kwi 2004
Posty: 509
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 7:59 pm   

W faszyźmie potrzebny jest przywódca partii kształtujący całą politykę.Kto niby taki był w Japonii? Hirohito? Tojo? Musiał by być przez cały czas od wojny z Chinami do Pearl Harbour co najmniej.
 
Poziom: 20 HP   0%   0/893
   MP   100%   426/426
   EXP   82%   43/52
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Pią Wrz 30, 2005 8:40 pm   

Ajmdemen napisał/a:
Sięgnięcie do antyku jest sprytnym zabiegiem z Twojej strony, jednak nie mogę nie zaprotestować


To bardzo zdrowy odruch!:)) Tylko jedno sprostowanie - to nie ja jestem autorem owego zabiegu a li tylko jego marnym naśladowcą - otóż od ponad pół wieku w środowiskach historyków, filozofów( oraz historyków filozofii:))) trwa spór o to, jak wiele totalitaryzmu było w platońskiej wizji państwa i w jak wielkim stopniu idea owa miała wpływ na twórców III Rzeszy:)))

Ajmdemen napisał/a:
Zgadzam się, że cechy charakterystyczne dla tego ustroju mogły występować już wcześniej, ale on sam nie występował.


Tym razem ja się nie zgodzę - jeśli A ma cechy identyczne z X, to A jest X. Oczywiście możemy polemizować co do poszczególnych cech i stopnia ich istotności:))))).

Faszyzm uważa się za włoski wynalazek, moim zaś zdaniem za takowy można by tylko uznać wyraz "faszyzm".

Ajmdemen napisał/a:
Niemcy również nie doszły do tego ustroju bez zaburzeń


Oczywiście tego nie zamierzam kwestionować, ale pamiętajmy, że to samo można też powiedzieć o Japonii.

inqistor napisał/a:
W faszyźmie potrzebny jest przywódca partii kształtujący całą politykę.


Kto tak powiedział? We włoskiej odmianie faszyzmu i owszem, niemieckiej także( acz pamiętajmy, że oficjalnym programem NSDAP do puczu monachijskiego były rządy, nomen omen, kolektywne), ale dla przykładu Platon wcale czegoś takowego nie zakładał( w jego wizji rządy sprawowała oligarchia, a tu Japonia już jak najbardziej pasuje), ale czy system wodzowski był niezbędny?


Również uważam, że należy być powściągliwym przy definicjach, ale jeśli wspomnimy, iż Mussolini ustwój swego państwa określał chętniej mianami "korporacjonistycznego" czy "syndykalistycznego" niż "faszystowskim" a bonzowie III Rzeszy wręcz celowo odżegnywali się od "faszyzmu" i dlatego też ukuli "nazizm", to nie widzę naprawdę poważnych powodów, dla których miano owo mimo wszystko miałoby być stosowane względem państw europejskich a jednocześnie nie Japonii.
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Pią Wrz 30, 2005 11:58 pm   

Klemens napisał/a:

Tym razem ja się nie zgodzę - jeśli A ma cechy identyczne z X, to A jest X. Oczywiście możemy polemizować co do poszczególnych cech i stopnia ich istotności:))))).


No i właśnie tu tkwi istota sprawy. Dla danego A prawie każde (używam słowa "prawie" w znaczeniu matematycznym :) ) X ma jakieś cechy identyczne do A i można polemizować co do poszczególnych cech i co do stopnia istotności. Zarazem prawie każde X ma cechy różne od A, żeby uznać X za identyczne do A tych cech nie powinno być w ogóle. To tyle jeśli chodzi o matematykę, wiem, że w innych dziedzinach można przyjąć uproszczenie w przypadku marginalnych różnic. Mamy przykładowo różnicę oligarchia/ władza przywódcy partii- Ty kwitujesz to słowami, że faszyzm włoski wywodzi się od Platona, w tym przypadku idąc w inną stronę. To jak dla mnie bardzo naciągane- możemy poszukać innego filozofa, powiedzieć, że ogólnie on "wymyślił" faszyzm, ale potem Włosi zmienili kilka podpunktów.

Klemens napisał/a:

Również uważam, że należy być powściągliwym przy definicjach, ale jeśli wspomnimy, iż Mussolini ustwój swego państwa określał chętniej mianami "korporacjonistycznego" czy "syndykalistycznego" niż "faszystowskim" a bonzowie III Rzeszy wręcz celowo odżegnywali się od "faszyzmu" i dlatego też ukuli "nazizm", to nie widzę naprawdę poważnych powodów, dla których miano owo mimo wszystko miałoby być stosowane względem państw europejskich a jednocześnie nie Japonii.


Ci politycy byli bezpośrednio zamieszani w tę kwestię i kwestia zmiany nazwy wiązała się dla nich z korzyściami, więc ich ocena nie jest wiarygodna. Inna sprawa, że często pojęcia rozumie się inaczej niż osoba, która ich pierwsza użyła, np słowo "ekonomika" było początkowo prawie równoznaczne z "ekonomią", ale teraz rozumiemy je zupełnie inaczej. Teraz historycy głównego nurtu powiedzą, że faszyzm powstał we Włoszech i że ustrój tego państwa był faszystowski (dopiero w dalszej kolejności dodadzą słowa "korporacjonistyczny" i "syndykalistyczny"). Oczywiście to, że ten nurt jest główny nie oznacza, że jest poprawny. Podsumowując, można przyjąć jako faszyzm znacznie szersza pojęcie, które mogłoby określić zarówno ustrój Włoch jak i Japonii i przypisać autorstwo pomysłu Platonowi, ale póki co sytuacja jest inna :)
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Sob Paź 01, 2005 11:35 am   

Ajmdemen napisał/a:
Ty kwitujesz to słowami, że faszyzm włoski wywodzi się od Platona, w tym przypadku idąc w inną stronę.


Echh, wcale nie stwierdzam mocą swego boskiego autorytetu:), że idea faszyzmu wywodzi się od Platona, wskazuję tylko, iż w środowiskach znawców tematu od dekad ma miejsce spora polemika na ten temat( by nie rzec kłótnia) - niekoniecznie "naciągana", bowiem analiza porównawcza w wykonaniu laika( czyli każdego z nas, jak mniemam) "Państwa" i "Mojej walki" może przywieść do bardzo ciekawych wniosków i spostrzeżeń. Chcę tylko wskazać, iż zagadnienie jest na tyle głębokie i problematyczne, zaś opinie na tyle podzielone, iż autorytatywne w tym wątku stwierdzenie "a co ma Japonia do faszyzmu?" jest równie uprawnione co "tylko Japonia była państwem faszystowskim"

Ajmdemen napisał/a:
Podsumowując, można przyjąć jako faszyzm znacznie szersza pojęcie, które mogłoby określić zarówno ustrój Włoch jak i Japonii i przypisać autorstwo pomysłu Platonowi, ale póki co sytuacja jest inna


Czyżby? Oto cytat z "Historii doktryn politycznych i prawnych" autorstwa Chojnickiej i Olszewskiego - "obecnie termin faszyzm stosowany jest również do Niemiec Hitlera, mówi się również o faszyzmie japońskim" - sytuacja jest zależna od tego, kogo spytasz:)))
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
inqistor
Generał


Dołączył: 15 Kwi 2004
Posty: 509
Wysłany: Sob Paź 01, 2005 12:20 pm   

Klemens napisał/a:

inqistor napisał/a:
W faszyźmie potrzebny jest przywódca partii kształtujący całą politykę.


Kto tak powiedział?


Jest w definicji z linka między innymi. Wszystkie partie faszystowskie były niespodzianka... partiami. W Japonii nawet takiego czegoś nie było. I każda ta partia miała wyraźnego przywódcę. Jak to jest, że można wymieniać takie nazwiska, jak Hitler, Mussolini, Valois, Cordeanu, czy Pavelic, a w Japonii nie dość, że nie ma nazwiska, to nawet nie ma partii? Więcej - w Japonii nawet naród się nie bardzo liczył. Nie wspominając, że komunizm im generalnie zwisał.
 
Poziom: 20 HP   0%   0/893
   MP   100%   426/426
   EXP   82%   43/52
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Sob Paź 01, 2005 2:10 pm   

inqistor napisał/a:
W Japonii nawet takiego czegoś nie było.


W jakim celu powstają partie? Podręcznikowa odpowiedź brzmi: aby zdobyć władzę w celu zrealizowania swego programu. Japońskim "faszystom" nie było to potrzebne, bo oni tą władzę już dzierżyli. Systemu hierarchicznego, podległości rozkazom etc. Hitler i Mussolini mogli Japończykom tylko pozazdrościć. Po co więc mnożyć byty ponad miarę?

inqistor napisał/a:
Więcej - w Japonii nawet naród się nie bardzo liczył.


Z tym się nie zgodzę, Japończycy mieli mocno rozwinięte poczucie etnicznej wyższości.
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
inqistor
Generał


Dołączył: 15 Kwi 2004
Posty: 509
Wysłany: Sob Paź 01, 2005 3:50 pm   

Klemens napisał/a:
inqistor napisał/a:
W Japonii nawet takiego czegoś nie było.


W jakim celu powstają partie? Podręcznikowa odpowiedź brzmi: aby zdobyć władzę w celu zrealizowania swego programu. Japońskim "faszystom" nie było to potrzebne, bo oni tą władzę już dzierżyli.


To by znaczyło, że w krajach faszystowskich partie były tylko narzędziem - a więc, była jakaś siła, która była ponad nimi i stworzyła je tylko tymczasowo (jak w Japonii). Niespodzianka - tak było WYŁĄCZNIE w Japonii. Więcej, po zdobyciu władzy nie było już w zasadzie sensu wstępować do partii, a tu niespodzianka:
NSDAP 1933 849 000 1939 5339567 1945 ponad 8mln
A nawet można było partię rozwiązać, skoro mamy już władzę.

Cytat:
inqistor napisał/a:
Więcej - w Japonii nawet naród się nie bardzo liczył.


Z tym się nie zgodzę, Japończycy mieli mocno rozwinięte poczucie etnicznej wyższości.


Mieli tylko w amerykańskich kronikach propagandowych (więcej obcokrajowców w armii chyba nawet od Niemców), ale nie to jest istotne. Faszyści robią wszystko dla narodu, Japończycy robili wszystko dla kraju. Jak w ZSRR - milion zabitych w tą, czy tamtą nikomu nie robił różnicy. Ludzie głodują - a kogo to obchodzi?
 
Poziom: 20 HP   0%   0/893
   MP   100%   426/426
   EXP   82%   43/52
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Wto Paź 04, 2005 12:07 am   

Klemens- mi jednak wydaje się, że główny nurt jest zdania, że faszyzm powstał po 1 wojnie światowej we Włoszech i zapewne przyjmują też warunek inqisitora o istnieniu partii faszystowskiej- jeśli się z tym zgodzimy to już ciężko mówić o faszyzmie japońskim, choć sądzę, że ktoś kto nie zastanowił się poważniej nad tym zagadnieniem mógłby jednocześnie przedstawić oba poglądy :) Nie wiem jak było w podanej przez Ciebie książce podręczniku, bo jej niestety nie czytałem, ale mam podejrzenia (i czekam aż je rozwiejesz lub potwierdzisz :) )

inqisitorze nie mogę się zgodzić z Twoją ostatnią wypowiedzią- Japończycy byli gotowi bez szemrania cierpieć głód dla "dobra wyższego"- jednak niewątpliwie byli przekonani o swojej etnicznej wyższości choćby w porównaniu do Chińczyków (rasizm nie jest jednak równoznaczny z faszyzmem). Zaś marksizm w większości kręgów może istotnie był ignorowany, ale spora część ekonomistów opierała się na teoriach Marksa i co ciekawe okazało się, że owe teorie znacznie lepiej pasują do rzeczywistości japońskiej niż klasyczne teorie na które początkowo Japończycy się rzucili. Nie jest to oczywiście płaszczyzna polityczna, ale odległość nie jest stąd taka daleka- oczywiście odbijało się to raczej pozytywnie niż negatywnie na nastawieniu do komunistów (w drugą stronę działały oczywiście konflikty interesów z samym ZSRR- ale był to konflikt z państwem a nie samą ideologią) i masz rację, że Japonia odróżnia się od państw faszystowskich brakiem wrogości w ich kierunku.
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
widmo, recenzje anime
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 15