gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
Kara śmierci

Czy wg Ciebie w kodeksie karnym powinna byc przewidziana kara smierci?
Tak
76%
 76%  [ 10 ]
Nie
23%
 23%  [ 3 ]
Głosowań: 0
Wszystkich Głosów: 13

Autor Wiadomość
Gonzo 
Porucznik


Dołączył: 10 Kwi 2004
Posty: 610
Wysłany: Sro Paź 27, 2004 11:46 pm   

Cytat:
Jak często ktoś kto popełnia przestępstwo myśli o karze?


Ja się przyznam, że święty nie jestem i nie raz chodziliśmy gdzieś coś zmajstrować z kolegami, jeszcze kilka lat temu i przy każdym poważniejszym skeczu, jak to nazywaliśmy (np. malowanie sprayem szyby radiowozu) występywała nie tylko u mnie czarna wizja - co by było gdybyśmy wpadli itp. W tym momencie w grę zaczyna wchodzić zawachanie i myśl o konsekwencjach. Fakt, iż nie można porównać owych szczeniackich wybryków do morderstwa czy innych ciężkich spraw, lecz czyż to nie takie same podłoże?

Cytat:
Czy przeżyliście lub choćby widzieliście kiedyś prawdziwe cierpienie, że tak łatwo je w teorii wymierzacie.


Ludzie wielcy rozumem, jacy jak m.in. Hitler, również nie dostąpili "zaszczytu" przeżywania tortur, a jednak je wprowadzili w życie, więc jest to przykład, że można tego dokonać.
Nie każdy sędzia musiał przeżyć jakiś dramat w życiu, by być sędzią.
 
Poziom: 22 HP   0%   0/1106
   MP   100%   528/528
   EXP   61%   36/59
jano
Kapral


Dołączył: 22 Lip 2004
Posty: 52
Skąd: Siemianowice Sl
Wysłany: Sro Paź 27, 2004 11:55 pm   

Jestem za .Chwasty trzeba wyrywać.Kara śmierci jest bardziej ekonomiczna od dożywocia.Sory Klemens za kamyk do Twego ogródka ale napisane jest też oko za oko , ząb za ząb, śmierć za śmierć.A tak ogólnie to w bibli każdy znajdzie to czego szuka.
 
 
Poziom: 6 HP   0%   0/104
   MP   100%   49/49
   EXP   7%   1/14
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Sro Paź 27, 2004 11:56 pm   

myślę, że przestępca czyniłby wszystko, żeby nie być złapanym. Zresztą sądzę, że wielu oficerów policji z litości nawet podarowałoby takiemu kulkę w łeb. A powiesić się można nawet na przecieradle.

Cytat:
Ludzie wielcy rozumem, jacy jak m.in. Hitler

mam nadzieję, że to przejęzyczenie? Zresztą widać, że najchętniej operują cierpieniem Ci, którzy go nie doświadczyli. Choćby dzieci często znęcają się nad innymi i dopiero gdy same doznają czegoś takiego oduczają się takich "zabaw".

draq pytam z czystej ciekawości i nie domagam się odpowiedzi, bo to Twoja prywatna sprawa, ale jeśli Ci to nie przeszkadza to mógłbyś podzielić się tym doświadczeniem?
Ostatnio zmieniony przez Ajmdemen Czw Paź 28, 2004 12:06 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
Gonzo 
Porucznik


Dołączył: 10 Kwi 2004
Posty: 610
Wysłany: Czw Paź 28, 2004 12:02 am   

Cytat:
mamnadzieję, że to przejęzyczenie?


Nie, dlaczego? Czyżby przypisanie Hitlerowi cechy wielkiego rozumu było zabronione? Nie ma wątpliwości, że był to wybitny polityk, lecz oczywiście z wadami, np. ciągłą rządzą wojny...
 
Poziom: 22 HP   0%   0/1106
   MP   100%   528/528
   EXP   61%   36/59
Perkun 
Pułkownik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Maj 2004
Posty: 255
Skąd: Włocławek
Wysłany: Czw Paź 28, 2004 10:33 pm   

Co do mojej wcześniejszej wypowiedzi odnośnie wycieczki szkolnej-być może zapoznacie się kiedyś z psychologią rozwoju dziecka i pedagogicznymi publikacjami na temat pracy jako wartości. To pomoże zrozumieć wiele aspektów. W swoich poglądach pozostaję-opowiadam się za karą śmierci, gdyż nie widzę racjonalnych alternatyw dla ratowania życia przestępcom. Tak czy inaczej jako żywi, muszą być utrzymywani, muszą mieć odpowiednie wyżywienie i komfort psychiczny do pracy ( o ile takowa by była i by przynosiła minimalne korzyści dla społeczeństwa)-nie chodzi tu tylko o dach nad głową, ale przynajmniej minimum wygody-czy telewizor czy video będzie rozrzutnością-to zależy od polityki państwa, jego zamożności. W każdym razie uważam, że kara śmierci by była wystarczającym straszakiem-ale konsekwentnie realizowana-niekoniecznie w postaci procesów pokazowych. Śmierć nie jest niczym przyjemnym, ale w pewnych wypadkach jest konieczna, w imię dobra ogółu. Niezwykle ważna jest jednakże forma kary śmierci. Przestępca ryzykuje, ale jeżeli popełnia zbrodnię, to niezbyt dużo-ledwie szybką śmierć, która nie jest mu widocznie straszna. Cóż to za szybkie kary śmierci-mamy tutaj cały konglomerat do wyboru, do koloru: rozstrzelanie, powieszenie, szafot, spalenie, utopienie, uduszenie, zamrożenie, zabetonowanie, rzucenie na pożarcie drapieżnikom...I co? Może jeszcze zbrodniarz ma losować? I może jeszcze ku przestrodze mają ludzie to oglądać? To ci ładny widok! W każdym razie oddziaływuje na skazańca czynnik zewnętrzny. Śmierć głodowa jest inna. Działa tu czynnik wewnętrzny, jakim jest nasz ludzki organizm, który wyje o energię w postaci pokarmu, wody. Każdy z nas czasami bywa głodny, pić nam się chce. Nie wyobrażamy sobie dnia bez tego, nawet w minimalnej ilości. Perspektywa kilku dni-takich mysli nawet nie dopuszczamy, włosy się jeżą na głowie. Przestępca bez pokarmu, bez wody, oddziaływuje nie tylko czynnik fizyczny, czyli własne ciało, ale i psychiczny, że umiera się z braku takich błachostek. A umiera się powoli, bardzo powoli...jedni w krzyku, inni w ciszy...Widok śmierci nie jest niczym przyjemnym. Dlatego taka kara winna się odbywać z dala od wzroku, słuchu ludzkiego, gdzieś w podziemiach, samotnie, w ciemności. Po pewnym okresie przychodzi lekarz i po sprawie...Był człowiek, nie ma człowieka. Możemy się jedynie domyślać jego cierpień, jego myśli.
Jestem za karą śmierci, ale zawsze jestem gotów od tego odstąpić, na rzecz racjonalnych rozwiązań, mniej brutalnych. A czy przestępczość spadnie? Powtarzam zatem jeszcze raz: Ważna jest nieuchronność kary śmierci i jej forma. Żadnych listów żelaznych czu ułaskawień. A co do procesów pokazowych-jak wiadomo-mają one swoje plusy i minusy, oddziaływując na psychikę człowieka. Jednostki, które działają na szkodę społeczeństwa, popełniając ciężkie zbrodnie, uprawiając korupcję, winny być eliminowane. Problem czasami w tym, że egzekutorzy sami mogą być przestępcami.
 
 
Poziom: 14 HP   0%   0/426
   MP   100%   203/203
   EXP   93%   31/33
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Czw Paź 28, 2004 10:33 pm   

jano napisał/a:
Jestem za .Chwasty trzeba wyrywać.Kara śmierci jest bardziej ekonomiczna od dożywocia.Sory Klemens za kamyk do Twego ogródka ale napisane jest też oko za oko , ząb za ząb, śmierć za śmierć.A tak ogólnie to w bibli każdy znajdzie to czego szuka.


Zobaczcie jak mało daje się kar dożywotnich w Polsce. Często słyszymy, ze jakieś pełnoletnie już gnojki za wybryk w postaci okrutnego morderstwa, tudzież zgwałcenie czy innego obrzydlistwa dostają lat 5-10 lat. Jeśli kara śmierci miała by być stosowane dla osób, które popłeniły takie przestępstwo, że miały by dostać wyrok lar parudziesięciu to śmierci była by więc dosyć rzadko stosowana i tym samym nie odstraszałaby morderców.
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Czw Paź 28, 2004 10:36 pm   

jano napisał/a:
Jestem za .Chwasty trzeba wyrywać.Kara śmierci jest bardziej ekonomiczna od dożywocia.Sory Klemens za kamyk do Twego ogródka ale napisane jest też oko za oko , ząb za ząb, śmierć za śmierć.A tak ogólnie to w bibli każdy znajdzie to czego szuka.


Zobaczcie jak mało daje się kar dożywotnich w Polsce. Często słyszymy, ze jakieś pełnoletnie już gnojki za wybryk w postaci okrutnego morderstwa, tudzież zgwałcenie czy innego obrzydlistwa dostają lat 5-10 lat. Jeśli kara śmierci miała by być stosowane dla osób, które popłeniły takie przestępstwo, że miały by dostać wyrok lar parudziesięciu to śmierci była by więc dosyć rzadko stosowana i tym samym nie odstraszałaby morderców.
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Gonzo 
Porucznik


Dołączył: 10 Kwi 2004
Posty: 610
Wysłany: Czw Paź 28, 2004 11:19 pm   

Popieram wypowiedź Perkuna, a swoją drogą to właśnie śmierć głodowa została uznana przez śmierć najbardziej męczęńską. Nic w tym dziwnego...
 
Poziom: 22 HP   0%   0/1106
   MP   100%   528/528
   EXP   61%   36/59
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 7:23 pm   

odnośnie Hitlera- napisałeś na początku człowiek wielki, a to określenie zupełnie inne niż człowiek wielkiego rozumu. Człowiek wielki sugeruje pełne poparcie i szacunek do kogoś za całokształt jego działań. A czy Hitler był człowiekiem wielkiego rozumu, też mam wątpliwości, bez wahania mogę mu tylko przyznać inteligencję i charyzmę.

Perkun- rozumiem, że zamierzasz torturować przestępców i głodzić ich dla dobra ogółu? Pomińmy całą retorykę i analizowanie śmierci głodowej, bo od tego zbiera się na wymioty- to pragnienie rzezi nie sprawiedliwości. Celem ma rozumiem być zniechęcenie ewentualnych kolejnych przestępców od popełniania przestępstwa (sprawiedliwość odkładamy tym samym na bok, gdyż kara jest nie dlatego, żeby ukarać, ale żeby odstraszyć innych). Właściwie po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że to niezły pomysłi że można by tą drogą pójść dalej i zacząć wprowadzać kolejne dobre pomysły- zabijać ludzi (oczywiście śmiercią głodową, żeby zniechęcić innych), którzy sprzeciwiają się ogółowi- oczywiście dla dobra ogółu, eliminowanie ludzi chorych na nieuleczalne choroby- dla dobra ogólu (mogliby przecież kogoś zarazić albo spłodzić chore dzieci) etc Właściwie nie doceniałem tego pomysłu- jest to świetny punkt wyjściowy dla idei stworzenia nowego wspaniałego społeczeństwa składającego się z samych dobrych jednostek- w końcu kto się otwarzy być złym.

Czy przejaskrawiam? Pewnie tak, chociaż czy ja wiem? Jeśli podstawą uczciwości ma być strach przed zagłodzeniem albo poćwiartowaniem (proponowałbym poszukać tu kolejnych ewentualności w działalności hiszpańskiej inkwizycji, a jako że jak rozumiem większość z was jest chrześcijanami to czemu nie stare dobre ukrzyżowanie?), to dziękuje bardzo.
Ostatnio zmieniony przez Ajmdemen Czw Lis 04, 2004 10:28 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
Gonzo 
Porucznik


Dołączył: 10 Kwi 2004
Posty: 610
Wysłany: Sob Paź 30, 2004 3:46 pm   

Cytat:
to czemu nie stare dobre ukrzyżowanie?


Bo drewno dziś drogie.
 
Poziom: 22 HP   0%   0/1106
   MP   100%   528/528
   EXP   61%   36/59
Gonzo 
Porucznik


Dołączył: 10 Kwi 2004
Posty: 610
Wysłany: Czw Lis 04, 2004 4:38 pm   

Polecam zwrócić uwagę na wątek o karze śmiernici...

Kod:
Zdaniem Hołysta, w polskim półświatku najważniejszy jest zysk. – Jak bandyta chce ukraść auto, to nie zawaha się zabić właściciela, albo go zranić. Ponieważ u nas życie ludzkie traci na wartości. Nikt się nie boi, bo nie ma kary śmierci – mówi Hołyst. Najgorsze jest to, że do głosu dochodzi teraz druga i trzecia liga półświatka. To młodzi bandyci, którzy nie tak dawno byli chłopcami na posyłki starych bossów. – Są ambitni i na dorobku. Chcą szybko zarabiać takie pieniądze jak gangsterzy pokroju „Słowika” czy „Pershinga”. Mają aspiracje być prawdziwymi gangsterami, ale brak im charyzmy starej gwardii. Więc pokazują swoją siłę w jedyny znany sposób: zabijając – mówi jeden z warszawskich policjantów.
 
Poziom: 22 HP   0%   0/1106
   MP   100%   528/528
   EXP   61%   36/59
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Czw Lis 04, 2004 10:33 pm   

Już mówiłem, że ogólnie poieram stosowanie kary śmierci przy najcięższych przestępstwach, ale słuchanie takich opinii budzi wątpliwości- bo czy ludziom chodzi o sprawiedliwość czy o rzeź?

Zauważmy, że takie argumenty pokazujące przykłady zdarzeń, w których każdy by się zgodził na karę śmierci nie powinny być pod żadnym pozorem stosowane w takiej dyskusji- mogę pokazać argumentację przeciwną: w Polsce sądy często się mylą i są poddawane licznym wpływom i nie możemy być pewni co do słuszności wyroków, więc można sobie wyobrazić, że po wprowadzeniu kary śmierci skazalibyśmy na nią wielu niewinnych ludzi.
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Pią Lis 05, 2004 2:06 pm   

Musze przyznac, iz z duza przyjemnoscia intelektualna czytalo sie Wasze wypowiedzi w tym watku, niestety ich rzeczowosc ma sie kiepsko wobec kilku faktow z rzeczywistosci, poruszyliscie zagadnienie wielu mitow, egzystujacych w codziennej swiadomosci, gdyz nieraz sa one dosc intuicyjne. Niestety mity maja to do siebie, iz sa po prostu falszywe...


Mit pierwszy: "kara smierci odstraszy przestepce, jesli bedzie on mial swiadomosc az tak wysokiego wymiaru kary, to nie popelni zbrodni".

Jest to o tyle oczywiste, co sprzeczne z logika. Zakladam, iz kara smierci mialaby byc wymierzana za najciezsze zbrodnie, a nie za zwykla kradziez lizaka dziecku itp.
Chyba zgodzicie sie ze mna, ze najciezsze zbrodnie popelniaja szczegolnie zdegenerowane jednostki, ba, tym wielu z Was uzasadnia wlasnie najwyzszy wymiar kary. Chyba jednak nie jestescie az tak naiwni sadzac, iz dokonujac wielokrotnego zabojstwa, gwaltu etc. przestepca, zaslepiony najbardziej atawistyczna zadza krwi i mordu kalkuluje w tym czasie: "hmmm, dozywocie to nie jest taka straszna rzecz, no to przed odcieciem glowy jeszcze sobie pochedoze, a co mi tam". W momencie zbrodni NIE mysli sie o konsekwencjach!! Kazdy psycholog Wam to powie! Ewentualna refleksja przychodzi pozniej.

Ba, mozna wrecz zaobserwowac( dane ze Stanow) odwrotna tendencje: kara smierci prowadzi do jeszcze wiekszego zbrutalizowania przestepstwa. Zbrodniarz po uswiadomieniu sobie, iz czeka go juz tylko smierc, bez zadnych okolicznosci lagodzacych, daje upust swym atawizmom, gdyz odzywa sie w nim odwieczny, liczacy ponad 3 miliardy lat instynkt przetrwania!

Mit drugi: "Wprowadzenie kary smierci zmniejszy liczbe zbrodni"

Coz, jak juz wyzej wskazalem, z naukowego( psychologicznego) punktu widzenia jest to bzdura. Jakby ktos jednak mial jeszcze watpliwosci, to z pewnoscia zainteresuja go wyniki ze Stanow: NIE zaobserwowano ZADNEJ roznicy miedzy liczba zbrodni dokonywanych w stanach posiadajacych w swych ustawodawstwach ow wymiar kary, a miedzy tymi bardziej "abolicjonistycznymi". Zadnej! A ze statystyka sie nie dyskutuje...

Mit trzeci: "Kara smierci eliminuje ze spoleczenstwa zbrodniarza, tak ze juz nigdy wiecej nie bedzie mogl on dopuscic sie kolejnej"

Prawdziwy jest tylko pierwszy czlon owego mitu - kara smierci nieodwolalnie ELIMINUJE. Jak juz to zasygnalizowal Ajmdemen - sady sa jednak OMYLNE. Corocznie w Stanach na wolnosc wychodzi kilka osob, ktore juz przebywaly w celach smierci, a w ktorych sprawach ujawnione zostaly nowe szczegoly, jasno dowodzace NIEWINNOSCI skazanych. Niestety nie wszyscy maja takie szczescie, nieraz bowiem dochodzi sie do takiego wniosku dopiero po wykonaniu orzeczonej kary - czyli za pozno! Ergo: zabito w majestacie zupelnie niewinnego czlowieka! Nikomu z Was nie zycze takiego losu!

No i kolejna ciekawostka ze statystyki. Sam jestem sceptyczny odnosnie resocjalizacyjncych zdolnosci wiezienia( tzn. wiele osob jak najbardziej da sie zresocjalizowac, aczkolwiek one same tego musza chciec), jednakze tak sie zabawnie sklada, ze sklonnosc do recydywy wsrod przestepcow wobec ktorych orzeczono wczesniej kary dlugoletniego wiezienia, jest najmniejsza sposrod wszystkich!! Jak czlowiek sie nasiedzi w ciupie przez 20 lat, to naprawde mu sie odechciewa pozniej tam wracac... Ale o tym tez troche nizej.

Mit czwarty: "Wiezienie to wrecz kurort letniskowy, darmowy wikt i opierunek. Poza tym kara smierci jest duza tansza"

Zaczne od drugiego czlonu owego mitu, gdyz owo przekonanie szczegolnie pokutuje w potocznej swiadomosci i jest razaco niezgodne z rzeczywistoscia.
Kara smierci jest tansza od wiezienia tylko i wylacznie wtedy, gdy zostaje wykonana bezposrednio po orzeczeniu wyroku, bez mozliwosci apelacji etc. - czyli stara bolszewicka metoda: "skazany" i pod sciane. W panstwach praworzadnych jednak( vide USA), wobec szczegolnej drastycznosci owej kary winna byc jej wymierzaniu zapewnione szczegolne srodki ostroznosci - tzn. wina podsadnego powinna byc bezsprzeczna( a jak juz napisalem powyzej - corocznie i tak jest odkrywanych kilka blednych wyrokow...). Do czego zmierzam? Otoz ponownie statystyka: w Stanach koszty miedzy wydaniem pierwszego wyroku skazujacego a ostatecznym usmierceniem liczy sie w MILIONACH dolarow na wieznia! Sredni uplyw czasu pomiedzy zapadnieciem wyroku a usmierceniem wynosi zas ok. 8 lat! A chyba nie sadzicie, ze tak gospodarny narod, jak Amerykanie, wydalby tutaj chocby jednego centa niepotrzebnie? Tyle odnosnie bzdur o "ekonomicznosci kary smierci".

Co do rozkoszy nierobstwa kary dlugoletniego wiezienia - przeciez to sprzeczne z logika. Wg wielu ankiet polowa naszych rodakow zyje na progu biedy, a jakos nikt z nich sie nie garnie do wiezien, gdzie przeciez mieliby zapewniony dach nad glowa i wyzywienie. Skoro jest tak swietnie, to dlaczego Wy jeszcze nie popelniliscie jakiegos malego przestepstwa, by moc sobie w spokoju poleniuchowac w ciupie? Pomyslcie!
Czy ktos z Was lezal kiedys w szpitalu? Jakie to bylo uczucie lezec dzien w dzien w tym samym miejscu? Czy wyobrazacie sobie przebywanie w pomieszczeniu, w ktorym teraz czytacie owego posta, przez ok. 20 lat, z mozliwoscia pogadania z kimkolwiek raz na pol roku?

Choc postanowilem tutaj przytoczyc jedynie fakty statystyczne i naukowe, to jednak pozwole sobie na mala osobista uwage odnosnie zagadnienia obozow pracy. Pomijajac zasygnalizowane juz przez bodajze Ajmdemena watpliwosci odnosnie oplacalnosci takiego srodka, musze wyrazic wielkie ubolewanie, iz nie dane Wam bylo zobaczyc obecnej wystawy na krakowskim Rynku o polnocnokoreanskich wlasnie obozach pracy... Ale wszak wiekszosc z Was interesuje sie historia i jest mi szalenie zal, iz NICZEGO sie z niej nie nauczyliscie!!

Na koniec mala uwaga do Perkuna( a takze jego zwolennikow) odnosnie smierci glodowej - podziwiam bezkrytycyzm. Chyba sam nie wierzysz w to, iz czlowiek doznajac wrecz szalenstwa z glodu( slusznie bowiem zostalo powiedziane, iz jest to jedna z najstraszniejszych smierci) w tych mekach zdobedzie sie na tak filozoficzna refleksje, jak wspomnienia z jego zycia, jego sens i zle rzeczy w nim uczynione? Jesli bowiem tak, to naprawde podziwiam taka wiare w wielkosc( bo inaczej sie tego nie da nazwac) istoty ludzkiej!


Proby racjonalnego, naukowego uzasadnienia kary smierci sa skazane na porazke - mimo bowiem uplywu ponad trzech tysiecy lat nie udalo sie tego uczynic odwolujac sie do faktow empirycznych, owej tylez strasznej, co bezwzglednej statystyki. Rownie dobrze mozna dywagowac nad wyzszoscia grzywny w wysokosci 2500 zl nad 2000 zl ale tez i 3000 zl...
Kare smierci - podobnie jak dozywocie czy inne kary dlugoterminowe - a zwlaszcza roznice miedzy nimi, mozna uzasadniac wylacznie filozoficznie, probujac sie odwolac do abstrakcyjnej sprawiedliwosci i proby jej zdefiniowania - a to ma juz jakis sens.

Wy zas, za wyjatkiem chyba tylko Ajmdemena( moze jeszcze Backside, ale nie chce z tego czynic zadnej wyliczanki czy podzialu...), ktory jakos probowal podniesc owo zagadnienie, gwizdacie na sprawiedliwosc i pragniecie jedynie jatki( popatrzcie obiektywnie na Wasze wlasne poprzednie posty). Odzywa sie w Was zwykla zadza krwi - tylko w czym w takim razie, poza zbiorowa sila, jestescie lepsi od skazanych???


Sapere aude!
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Perkun 
Pułkownik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Maj 2004
Posty: 255
Skąd: Włocławek
Wysłany: Pią Lis 05, 2004 7:20 pm   

Cóż Klemens...z góry wiedziałem, że będziesz przeciwny karze śmierci:) Nadal wierzysz mocno w humanizm ludzki...Cóż...może i to dobrze, że są tacy ludzie jak ty. Jeżeli postępuję błędnie, to być może będę mógł liczyć na ich pomoc. We mnie ta wiara z każdym rokiem słabnie. Może jeszcze tyle, że warto pomagać dzieciakom, którzy z winy rodziców są tacy, jacy są...Zbyt okrutne czasy nadciągają dla humanistów..Nie są w modzie takie oświadczenia. Ale cóż...wierzę ci, że przynajmniej jesteś szczery w swoich oświadczeniach. Ale kiedy widzę, co się dzieje na świecie, w kraju..to rózne głosy się podnoszą. Nawet wśród ludzi, ktorzy w rzeczywistości są dobrzy i najmniejszej myszki by nie skrzywdzili. Jeżeli są jednostki, które popełniają ciężkie zbrodnie jeszcze bawią sie w kalkulacje co do dalszych ofiar, to tym bardziej muszą być unicestwiane. Po co nam tacy osobnicy? Co? Będziesz z nim gaworzył na odwiedzinach, jak mu się żyje na dożywociu? Jeżeli sam nie ceni życia ludzkiego i pozbawia go innych w imię swoich wynaturzeń, to czemu ma być beneficjentem swego życia?
Czy kara śmierci zmniejszy liczbę zbrodni, to by się okazało. U nas może być inaczej. Prawda-jeżeli odbiera życie, to śmierć mu nie straszna. Nie ceni samej wartości życia i odbiera je innym. Tym samym nie zasługuje na swoje. Dożywocie czy formy pracy fizycznej nie są niczym strasznym. Bo dają szansę życia, z którym zbrodniarz i tak się nie liczy.
Prawda-jak sobie posiedzi te kilkadziesiąt lat, to odechciewa mu się wszystkiego, życia, jest wrakiem człowieka. Z drugiej jednak strony po co ryzykować? Choć, czy ja wiem? Jeżeli zamorduje raz tam kogoś co ileś tam lat, to przejdzie to do porządku dziennego w natłoku prasowym.
Co do ekonomiczności kary śmierci-jeżeli wina jest bezprzeczna, to winna być wykonana natychmiastowo. Wielkie mi koszta, jeżeli sobie posiedzi parę dni w ciemnicy na betonie przez zejściem.
A jeżeli mają dożywocie, to proszę bardzo-w końcu są to nadal ludzie i jako ludzie też zasługują na jako takie wygody. Tylko czy odsiadywanie wyroku ma wyłącznie polegać na siedzeniu w pace? Wielki zbrodniarz nagle zapałał miłością do książek? Jedynym dla nich warunkiem jest praca dla dobra społeczeństwa i państwa, gdyż to może spowodować być może w większosci nich przemianę. Taka dla nich szansa. Ale jeżeli koleś zamordował, wychodzi i znowu morduje...? Cóż..błąd w sztuce?
Nawet jeżeli jestem z karą śmierci, to zawsze jestem gotów odstapić od tych poglądów na rzecz ratowania życia. Ale życia ludziom, którzy przez czyny naprawią własne błędy. Przynajmniej niektorzy. Jestem prostym człowiekiem, ale powtarzam: Czy ci, ktorzy z premedytacją odbierają innym życie zasługują na to, by żyć?
Masz Klemens wyniki w procentach. Na pewno działają emocje. Ale nawet tych emocji ignorować nie można. Trzeba na pewno zmienić wizerunek więźnia. Ja wiem, że są więźniowie, którzy potrafią się zmienić. Ale są też tacy, ktorzy nie zmienią się nigdy. A niekiedy samo więzienie jeszcze bardziej ich wyniszczy. Eliminować ich ze społeczeństwa? Na pewno nie do końa, jeżeli niektórzy z nich mają szansę tam wrócić. A ci, co mają dożywocie? To co im po takim życiu?
Niech by i tak było, że jeżeli zamordował, to kara dożywocia. Tylko co on będzie robił w tym dożywociu, aby czuł, że nadal żyje. Czyż takie cierpienie nie jest gorsze niż śmierć? Ludzie nie garną się do więzień, bo co im po wygodzie, jeżeli są w klatce? Człowiek potrzebuje przestrzeni.
Co człowiek czuje przed śmiercią? Przed oczyma ma całe życie. Rzeczy dobre i złe. Zasłaniasz sie faktami, statystykami. A dla mnie są ważniejsze twoje osobiste przekonania. I twoje idee. I jesteś w tym szczery. I pewnie twoja szczerość będzie większą bronią w walce z emocjami, niż suche fakty, które nie docierają do mas. Jedno jest pewne: Albo ty będziesz ratował mnie albo ja ciebie. Obyś ty mnie ratował, czego życzę całemu światu.
 
 
Poziom: 14 HP   0%   0/426
   MP   100%   203/203
   EXP   93%   31/33
Towarrzysz Stalin
Kapral


Dołączył: 15 Lut 2005
Posty: 22
Skąd: Z Rosji (Kaliningrad)
Wysłany: Sob Lut 26, 2005 3:58 pm   

Jestem za karą śmierci.Mała ciekawostka,mój stary pracuje w Areszcie.Więzienie jest przepełnione,więc można je rozluźnić 8)
 
 
Poziom: 3 HP   0%   0/44
   MP   100%   21/21
   EXP   44%   4/9
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
anime, opowiadania
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 16