gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
Religia
Autor Wiadomość
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Wto Sty 25, 2005 5:57 pm   

świetne- po prostu wyśmienity ostateczny dowód na istnienie Boga. Nie chcę być nieuprzejmy, ale ten argument jest trochę niepoważny nie sądzisz? Jeśli nie wiesz czemu to przeczytaj proszę wszystkie wątki w temacie. Nie chcę nikomu narzucać wiary, ale naprawdę namawiam do porzucenia prób naukowego uzasadniania istnienia Boga, gdyż naprawdę tęgie umysły już się do tego wielokroć zabierały i jedyne co im się udało to ośmieszenie się. Jeśli przyjmiemy, że Bóg istnieje to owszem wszystko się bardzo pięknie układa i wszystko co nie wyjaśnione można wyjaśnić, ale robienie z tych wyjaśnień dowodów na istnienie Boga jest daremne.
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Wto Sty 25, 2005 8:41 pm   

Filo napisał/a:
Jakoś tam liczył, liczył i w końcu mu wyszło że brakuje energii . Wedłóg tego świat nie powinien istnieć ponieważ nie "działa" tak jak powinien .


Z ktorego roku pochodza te badania? Podejrzewam, iz rzecz sie rozchodzi wokol tzw. ciemnej materii( czyli materii nie emitujacej swiatla widzialnego, a ktora to stanowi, wg roznych obliczen, duzo ponad polowe calej materii). Zagadnienie to ma wlasnie zwiazek z niegdysiejszymi watpliwosciami co do teorii wzglednosci i obliczen Hubble'a( astronoma, od ktorego pochodzi nazwa slynnego teleskopu) nad rozszerzaniem sie wszechswiata.

Jesli to publikacja sprzed 20 i wiecej lat, to rozwiazanie jest juz znane...

Ajmdemen napisał/a:
A odnośnie samego zakładu: kto mówi, że nic nie tracisz?


Wiesz, tkwi w Twym rozumowaniu jeden blad a mianowicie obracanie sie w kregu chrzescijanaskiej wizji Boga. Zapominasz, iz sa bardziej "rozrywkowe" religie:)))).

Ale ogolnie nie traktowalbym gry Pascala jako wyroczni, bo raczej niewiele osob niewierzacych ona przekona. Owszem, sam o niej tez wspomnialem, ale bym powiedzial, iz jest to tylko dodatkowa podbudowa do przekonania w istnienie Boga wywodzonego z innych zrodel.

Ajmdemen napisał/a:
ale robienie z tych wyjaśnień dowodów na istnienie Boga jest daremne.


I tu, choc prezentuje chyba inny niz moj przedmowca swiatopoglad, to zgadzam sie w zupelnosci.
Jak juz pisalem wczesniej - mowimy o WIERZE, czyms, co jest aracjonalne, tzn. czego nie da sie rozpatrywac w naukowych kategoriach. (Nie)Wiara jest czyms osobistym, owszem, moga miec na nia wplyw czynniki zewnetrzne, ale ich oceny dokonujemy tylko i wylacznie SAMI.
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Wto Sty 25, 2005 10:07 pm   

hmm, zakład Pascala odnosił się chyba właśnie do chrześcijaństwa czyż nie?
Swoją drogą, która religia jest tak rozrywkowa? Islam? Buddyzm? Mam nadzieję, że satanistów tu pomijamy :) Choć główny odłam satanistów zakłada głoszenie prawdy na przekór wszystkim, więc toteż nie wydaje się zbyt rozrywkowe :)
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
drAq 
Pułkownik


Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 140
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 4:47 pm   

Nie za bardzo uważam dyskusje o religii za właściwe - jest to sprawa dość osobista. Nie opiera się na naukowych dowodach, ale właśnie na samej wierze. Słowo wiara i słowo wiedza to dwie różne rzeczy. Gdybyśmy mogli w jakiś sposób udowodnić istnienie istoty wyższej przestałoby być to wiarą, a stało się nauką. A przy okazji... Buddyzmu nie nazwałbym religią ;)
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   90%   20/22
Gość

Wysłany: Sro Lut 02, 2005 3:09 pm   

no właśnie- zgadzam się z Tobą i dlatego też obalam pojawiające się co chwila w tym wątku "naukowe" dowody na istnienie Boga albo na to, że należy wierzyć w Boga. Co do buddyzmu- w sumie sam nie wiem czy można go nazwać religią czy nie- nie ma tu mowy o bóstwie, ale jest to doktryna wyznaczająca normy postępowania ludzkiego, czyli coś na rzeczy jest. Zresztą często mówi się o buddyzmie jako religii, więc jakby co nie ja pierwszy ten błąd popełniłem :)
 
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Sro Lut 02, 2005 3:11 pm   

to ponownie ja- tym razem musiało mnie wylogować :)
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
Gość

Wysłany: Czw Lut 03, 2005 9:41 pm   

Fakt - dowodzenie naukowe istnienia Boga nie jest dobrm pomysłem , ale spróbuje inaczej "przekonać" do istnienia Boga :
Chyba wszyscy wiedzą o katastrofie w Tajlandji ? I jak wytłumaczymy to że zginęly tysiące ludzi ? (nie chodzi mi o powstanie samej fali ale o to czemu uderzyła akurat tam i dlaczego tyle osób zginęło ) Przypadek ? Przeznaczenie ? Kara Boża ? Ja wole sobie to tłumaczyć jako to ostatnie niż jako głupi przypadek - straszne by było gdyby tysiące ludzi zginęło przez przypadek . Tyle odemnie , przepraszam jeśli napisałem niezrozumiale albo coś .
 
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Sob Lut 12, 2005 6:00 pm   

drAq napisał/a:
Buddyzmu nie nazwałbym religią ;)


Wszystko zalezy od tego, jak zdefiniujemy "religie":)))

Ale podejme ten watek. Co prawda sami buddysci uwazaja swa "religie" bardziej za system swiatopogladowy( vide materializm, idealizm etc), nie wyznaja zadnego bostwa itd. Problem w tym, moim zdaniem, iz fakty bardzo czesto nie ida w parze z definicjami. To tak, jakby umowe sprzedazy( wyraznie tak ujeta na papierze) nieruchomosci za zlotowke miedzy ojcem i synem za takowa uwazac. Co z tego, ze tak sie nazywa, gdy naprawde jest to darowizna? Tak wiec choc buddysci zapieraja sie, ze nie wyznaja zadnego bostwa, to prawda jest taka, ze Buddzie oddaja czesc, ktora w naszym kregu kulturowym, a wiec wsrod naszych pojec uznalibysmy w pelni za boska, W Tajlandii etc. dochodzilo do walk z chrzescijanami i muzulmanami, ktorych nie da sie wytlumaczyc w zaden inny sposob, jak przez wpisanie ich w kontekst napiec religijnych. Moge tak dalej...

Anonim napisał/a:
I jak wytłumaczymy to że zginęly tysiące ludzi ?


Wiesz, to pytanie to akurat bardzo niebezpieczna droga. Zdecydowana wiekszosc religii swiata podziela wiare, iz Bog jest dobry. Gdy zadamy sobie Twe pytanie, mozemy dojsc do skrajnie odmiennego wniosku, niz Twoj...

Anonim napisał/a:
Ja wole sobie to tłumaczyć jako to ostatnie niż jako głupi przypadek - straszne by było gdyby tysiące ludzi zginęło przez przypadek .


I znowu - a czy by nie bylo przerazajace zalozenie, iz jakis Bog mogl zadecydowac o odebraniu zycia wielu niewinnym( chociazby dzieciom), swietym( ci zas sa przeciez wszedzie)?? Za co niby mieliby byc ukarani??
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Gość

Wysłany: Sro Mar 02, 2005 1:52 am   

" czy wierzycie w Boga" .....(-) Simon, " chce wierzyc w Boga" ..(-) Klemens:
oto klamra, która niczego nie zepnie, gdyz na (spalonym) gruncie Waszych deklaracji jest miejsce tylko na piekło: równie dowolnie wyspekulowane co Wasz Bóg -
......Kwintesencja brzmiec winna bowiem: "wierzysz/nie Bogu"...byloby bardziej autentycznie/logicznie, z całą pewnoscią - nie tak arogancko...
...A zarliwym ateistom nie moge nie przypomniec tego, co napisał
Jacobsen (jens Peter): powiesci "Niels Lyhne".
Pytanie:
czy mozna -
a) nie byc ateistą ...i (koniunktywnie)
b) nie wierzyc w Boga/boga......
.......
a jesli tak, czy to byłby ten postmodernizm :)
 
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Mar 03, 2005 12:30 am   

Anonim vel Ray napisał/a:
......Kwintesencja brzmiec winna bowiem: "wierzysz/nie Bogu"...byloby bardziej autentycznie/logicznie, z całą pewnoscią - nie tak arogancko...


A coz jest takiego aroganckiego w pytaniu i udzielaniu odpowiedzi na pytanie: "czy wierzysz w Boga?" Owszem, za aroganckie mogloby zostac pytanie: "czy Bog istnieje", ale to nie ono padlo...
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Gość

Wysłany: Czw Mar 03, 2005 1:06 am   

Ze to, co napisałem, zaGrzmiało, a nie zaBrzmiało, ale odległym echem, jest powtórzeniem ilustracji konsekwencji płynących z bardzo powszechnie formułowanej przesłanki ("Chce wierzyc w Boga") dokonanej przez Kierkegaarda na kanwie Biblii (Abraham, Izaak i Bóg). To "cytat" znany i wciąz b. lubiany :D .
Wyjasnienie nalezało sie nie tyle Tobie, ile - byc moze - niektórym forumowiczom, raptem zatroskanych (powiedzmy) o jakosc fundamentów dla tez, jakie osmielam sie tu wygłaszac :)
Czy jednak aby zaGrzmiało? :)
 
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Czw Mar 03, 2005 11:24 am   

takie małe pytanie- zawsze mówisz tak prostym językiem? :)

Książka "Niels Lyhne" powiadasz- może kiedyś przeczytam, ale podanie przez Ciebie jej tytułu żadnym argumentem dla mnie nie jest. Wierzysz w to co chcesz, ale nie wyciągaj z tego wiosków, że to, w co Ty wierzysz jest lepsze niż to, w co wierzą inni.

Klemens, jaką widzisz różnicę między pytaniem "czy Bóg istnieje?" a "czy wierzę w Boga" poza sposobems sformułowania. Bo osoba , która w Boga nie wierzy to taka zdaniem której Bóg nie istnieje.
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Mar 03, 2005 11:49 am   

Ajmdemen napisał/a:
Klemens, jaką widzisz różnicę między pytaniem "czy Bóg istnieje?" a "czy wierzę w Boga" poza sposobems sformułowania.


"Czy wierze w Boga" to pytanie o uczucia, na temat ktorych kazdy czlowiek moze udzielic zawsze uczciwej odpowiedzi.

By zas uczciwie odpowiedziec( "tak" lub "nie") na pytanie: "Czy Bog istnieje?" trzeba dysponowac ABSOLUTNIE CALA wiedza o rzeczywistosci - a tym, zgodzisz sie chyba ze mna, nie moze sie poszczycic ZADEN czlowiek...

Ray napisał/a:
To "cytat" znany i wciąz b. lubiany


Przyznam sie z reka na sercu, bez zadnej dozy nieszczerosci - nie znalem owej mysli Kierkegaarda, aczkolwiek milo byc intelektualnie z nim porownywanym:))).
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Czw Mar 03, 2005 1:09 pm   

no tak, zgodzę się, ale ("masz rację, ale" to na pewno cytat jeszcze bardziej znany i lubiany niż "Chcę wierzyć w Boga" :) ) chyba oczywistym jest, że nikt sobie pretensji do całkowitej wiedzy nie rości, więc pytanie "Czy Bóg istnieje?" domyślnie rozumie się "Czy twoim zdaniem Bóg istnieje?" (podobnie jak pytanie "Czy Polacy są antysemitami?" jak sam powiedziałeś należy rozumieć "Czy większość Polaków jest antysemitami?" :) )
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Mar 03, 2005 6:34 pm   

Ajmdemen napisał/a:
więc pytanie "Czy Bóg istnieje?" domyślnie rozumie się "Czy twoim zdaniem Bóg istnieje?"


Niestety nie:)). Bo tak zamiast odpowiedzi: "tak" czy "nie" i ewentualnie "gdyz czuje, ze" mielismy tutaj cale wielkie argumentacje, nieraz bardzo ciekawe, ale akurat wynikajace z zupelnego niezrozumienia pytania:))). Tym lepiej dla dyskusji, tym gorzej dla jej rzeczowosci:))))

Ajmdemen napisał/a:
(podobnie jak pytanie "Czy Polacy są antysemitami?" jak sam powiedziałeś należy rozumieć "Czy większość Polaków jest antysemitami?" :) )


Owszem, ale tylko dlatego, ze Sztabowicze juz mnie znaja i wiedza, ze lubie prowokacje, a przez to nie daja sie tak latwo nabrac:))))))))))))))
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
widmo, recenzje anime
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 15