gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Znalezionych wyników: 29
Forum Strategie Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Bilans skutków użycia broni jądrowej w WWII
Grenadier

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 8137

PostForum: Historia   Wysłany: Pią Lut 10, 2006 2:36 pm   Temat: Bilans skutków użycia broni jądrowej w WWII
Klemens napisał/a:
Poszedłbym nawet o krok dalej - światem zawsze rządził biznes. Tylko bardzo rzadko dochodziło do konfliktów z innych powodów.

Zgadzam się ale różnica jest taka ze kiedes te wojny wybuchaly bo ktos potrzebowal rynek zbytu itp. a dzis sie nie opłaca wojna w celu podboju przynajmniej według dzisiejszej sytuacji na świecie. bo lepiej jest ludziom cos sprzedawac niz ich utrzymywac. I nie chodziło mi że w ogóle nie będzie wojen tylko że nie bedzie wojen między mocarstwami na ich terenie a to jest moim zdaniem jedyna klasa konfliktów zbrojnych podczas których można spodziewać sie użycia broni jądrowej. Pozdrawiam
  Temat: Historia na wesoło.
Grenadier

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 11115

PostForum: Historia   Wysłany: Czw Sty 12, 2006 5:35 pm   Temat: Historia na wesoło.
A tu troche przy dlugie cytaty moze niezbyt smieszne ale napewno ładne bo napiszly je pierwszozedne piora. A dotycza Michala Neya, "Najdzielniejszego z dzielnych", "Rudego Lwa" zapraszam do lektory.

W. Łysiak, Cesarski poker

Dzień po dniu walczył syn bednarza, to maszerując, to formując linie i czworoboki, zawsze w pierwszej linii z karabinem w ręce dając przykład żołnierzom. I tak było wiele razy na dzień w ciągu długich czterdziestu dwóch dni wleczenia się ku zachodowi. [...] Murat ze swymi ludźmi w nieładzie przeprawiał się czternastego grudnia przez Niemen, gdy Płatow, po raz ostatni w tej kampanii przypuścił atak do wileńskiej bramy Kowna. Ney pospieszył do tej bramy, by zebrać swą piątą tylną straż, lecz już było za późno. Żołnierze jego złamali szeregi i rozbiegli się. Lecz Ney walczył dalej. Z czterema żołnierzami podnosił porzucone przez dezerterów karabiny i strzelał z nich do nieprzyjaciela. Później przyłączyło się do niego trzydziestu żołnierzy. Gdy jednak drugi atak rosyjski groził mu odcięciem, Ney musiał się wycofać. Czternastego grudnia 1812 roku o godzinie ósmej wieczorem ostatni żołnierz francuski z Wielkiej Armii, liczącej 600 000 ludzi, przebył rzekę Niemien i opuścił ziemię “Matuszki Rossii”. Tym ostatnim żołnierzem był Michał Ney, książę Elchingen i Moskwy. Jeden cesarz, dwóch królów, jeden książę, ośmiu marszałków i 600 000 żołnierzy – wszyscy zostali pobici. Wszyscy oprócz syna bednarza z Saarlouis.

A. G. Macdonnel, Napoleon i jego marszałkowie

Ney, oszalały, wzniosły wielkością dobrowolnej śmierci, nadstawiał pierś na wszystkie ciosy tej zawieruchy. Ubito pod nim piątego już konia. A on, zlany potem, z płomieniem w źrenicy, z pianą na ustach, w rozpiętym mundurze, z epoletem przeciętym uderzeniem szabli jakiegoś horse-guard, z gwiazdą wielkiego orła wgiętą od kuli, zakrwawiony, zabłocony, wspaniały, z ułamaną szpadą w dłoni wołał: "Chodźcie zobaczyć, jak ginie na placu boju marszałek Francji!"
Czy nie ma już dla mnie żadnej kuli? Och! Chciałbym, żeby wszystkie angielskie kartacze rozszarpały mi trzewia!" Nieszczęsny, tobie przeznaczone były kule francuskie!

W. Hugo, Nędznicy

Pluton egzekucyjny sformowano według prawa z 12 maja 1793 roku z 4 sierżantów, 4 kaprali, 4 strzelców i komenderującego. [...] Ney spytał gdzie ma stanąć, a gdy Saint - Bias chciał mu zawiązać oczy odmówił: "Czyż pan nie wie, że żołnierz nie boi się śmierci?" [...] Na sekundę przed komendą z ust marszałka padły słowa godne korony [...] "Niech żyje Francja! Towarzysze, prosto w serce!"

W. Łysiak, Empirowy pasjans
  Temat: Historia na wesoło.
Grenadier

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 11115

PostForum: Historia   Wysłany: Nie Sty 08, 2006 11:43 am   Temat: Historia na wesoło.
O przypomnialo mi sie cos jeszcze o Piotrze wielkim jak robił objazd ze swa swita po europie to nikt nie chcial ich goscic w swoich posiadlosciach bo co noc urzadzali sobie przyjecie podczas ktorego demolowali hosciowi dworek.(zaraz mi sie moj sylwester przypomina) ale najlepsze jest to: Car byl bardzo ciekaw roznych zachowan kar i tradycji itp. tak wiec gdy przyjechal do Anglii i zaproszono go na inspekcje jakiegos okretu Royal Navy przypomnial sobie ze niegdys slyszal o najgorszej karze jaka stosowala marynarka brytyjska a mianowicie przeciagnieciu pod kilem przezucano line pod okretem i goscia przeciagaki pod nim. Car poprosil aby to zademonstrowali. Brytyjczycy powiedzieli ze nie maja nikogo kto zasluzyl na tak straszna kare na co Piotr odpowiedzial: "Weźcie jednego z moich gwardzistow" hehe Angielski oficer ktory oprowadzal Cara dorzekl ze to nie mozliwe bo anglia jest panstwem prawa.
  Temat: Historia na wesoło.
Grenadier

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 11115

PostForum: Historia   Wysłany: Sob Sty 07, 2006 5:33 pm   Temat: Historia na wesoło.
A mi sie jeszcze jedno z epoki przypomnialo. Wczasie rokowań w Tylży Napoleon z Aleksandrem zpedzali razem wiele czasu mialo to glownie podloze takie ze obaj mistrzowie wpływania na ludzi mieli nadzieje ze uda im sie oczarowac drugiego, nic z tego nie wyszlo ale przejdźmy do szczegulow. Pewnego dnia przeprowadzali inspekcje wojsk Francuskiej Gwardi Cesarskiej. I przechodzac miedzy szeregami grenadierowi nagle Napoleon zatrzymal sie i pokazujac na starego wiarusa ktory mial potwornie szpetną blizne zaczynajaca sie nad prawa brwia przechodzaca przez no i konczaca sie pod lewym uchem i mowi co powiesz drogi bracie (to jest najleprze ze sie goscie do siebie zawsze tak zwracali nawet jak wojne prowaadzili.) o ludziach pomimo takich ran wciaz zyje i ma sie niezle. Aleksander natychmiast sparowal , a co ty powiesz o ludziach ktorzy takie rany zadaja. I wtym momencie uslyszeli ciche mroczne burkniecie owego grenadiera " Ci juz nie zyja." a po chwili z sykiem "najjasniejszy panie." i tym humorystycznym akcentem zgasil mlodego cara.
  Temat: Historia na wesoło.
Grenadier

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 11115

PostForum: Historia   Wysłany: Czw Sty 05, 2006 6:03 pm   Temat: Historia na wesoło.
dwie historie o Lassalubyl to jeden z najleprzych kawalerzystow Empiru jak o nim powiedziano "..... a nade wszystko niezrównany, natchniony, ulubieniec cesarza, całej armii i kobiet, pierwszy kawalerzysta świata - Lasalle."
troche one sa przydugawe ale nie chcialem nic zmieniac bo fajnie napisane.
wraz z 50 zuchami z 1 p. kawalerii rusza na rekonesans, zarządza dłuższą wycieczkę do Vicence za linie austriackie, zapominając dodać, że to jego własna inicjatywa dodatkowo uzasadniona wspomnieniem pięknej markizy de Sali. Ta nawet nie ukrywa swego uczucia do pięknego oficera. Niestety upojną chwilę przerywa im wiadomość, że wróg powiadomiony o obecności Francuzów blokuje miejskie bramy.
Huk wystrzału wyrywa Lasalla z objęć kochanki, chwyta przygotowany przez nią zestaw informacji o armii austriackiej i przerywając namiętny pocałunek rusza do swoich towarzyszy. Po drodze bije sześciu przeciwników i wreszcie łączy się ze swoimi. Jeszcze bitwa przy bramie i moście, Lasalle pilnując tyłów zostaje odcięty, już dziesiątki rąk i szabli kierują się w jego stronę, umyka im w nurt zdradliwej rzeki, udało się, można pomachać wściekłym przeciwnikom z drugiego brzegu. Ale szablą, zbiera swój oddział i zaskakując Austriaków ponownie szarżuje most. A potem z trzema jeńcami powrót do obozu. A tu przegląd oddziałów. Bonaparte dostrzega żałośnie wyglądający oddział. Afera, czyżby degradacja? Nie, Lasalle, Napoleon i wyżsi oficerowie przeglądają pakiet pani de Sali. 18 grudnia 1796 roku Lasalle zostaje dowódcą szwadronu w 7 pułku huzarów.

A potem niebywały marsz 500 kawalerzystów na Szczecin. Co oni w tej liczbie szukają pod twierdzą o 10000 załodze i doskonale wstrzelanych armatach? Ale gubernator baron von Romberg o tym nie wie, a strach ma wielkie oczy. Lasalle po nocnych demonstracjach z ogniskami których ilość przewyższała liczbę jego huzarów, wysyła rano jednego pułkownika z wezwaniem do kapitulacji przed księciem Bergu, marszałkiem Muratem. Bojąc się groźby bombardowania miasta prusacy kapitulują. 1 listopada 1806 roku załoga składała broń przed nieruchomym szeregiem huzarów zastanawiając się gdzie reszta tych piekielnych Francuzów. Na szczęście zanim wpadli na jakiś głupi pomysł, zza wzgórza nadbiegli zdyszani żołnierze piechoty lekkiej z dywizji gen. Victora i przejęli jeńców. Huzarzy Lasalla będą odtąd nosić dumne miano piekielnej brygady.

No i moje ulubione gdy stacjonowal w Bajonie Prefect urzadzil przyjecie i go nie zaprosił. Lasalle dowiedzial sie o tym jak byl na cwiczeniach zabral wiec swoja brygade paru chwatow z kompanii honorowej i cali od blota wjechali na sale balowa wywalili stoly przez okna i wyszli. Prefekt rzecz oczywista lekko sie zirytowal i napisal do Napoleona zazalenia. Ten odpisal ze czyn to karygodny i Lasalle bedzie musial przeprosic i pokryc koszty. Wiekrzych konsekwencji nie wyciagnie bo wystarczy jednego podpisu by miec nowego prefekta, nowego Lasalla nie bedzie mial nigdy.

Ostatni tekst to moze nie do konca pasuje ale co tam. Owa Piekielna Brygada tyllko raz zalamala sie w szarzy bylo to pod Golyminem."Brygada po raz pierwszy zmieszała szyk przed atakiem na rosyjskie armaty. Wściekły Lasalle piorunuje ich wzrokiem, bez słowa prowadzi pod ziejące ogniem armaty i zatrzymuje. Na rozkaz dowódcy chowają szable do pochew stojąc naprzeciw śmierci. Lasalle na czele komenderuje tylko - szlusuj! Nagle kula zabija pod nim konia, zanim przebrzmiał jęk rozpaczy jest na nogach i dosiada innego rumaka. Potem znowu. Wreszcie bitwa ucicha, zdziesiątkowana brygada rusza, ale nie na postój, trzeba czuwać nad snem piechoty, która dobrze wykonała swe zadanie" No mozemy smialo powiedziec ze bylo to marnotrastwo ludzi. Ale faktem jest ze juz nigdy sie nie zalamali. A gdzies sie juz wypowiadalem ze wowczas zycie ludzkie znaczylko mniej a honor wiecej.
  Temat: HoI 1 - Bomba Atomowa
Grenadier

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 6821

PostForum: Europa Universalis   Wysłany: Czw Sty 05, 2006 1:03 am   Temat: HoI 1 - Bomba Atomowa
wybrac opcje ataku jadrowego np. V2 czy ktoryms bombowcem tak samo jak wybierasz taktyczny czy strategiczny o ile dobrze pamietam bo gralem w to kilka lat temu.
  Temat: Historia na wesoło.
Grenadier

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 11115

PostForum: Historia   Wysłany: Czw Sty 05, 2006 12:52 am   Temat: Historia na wesoło.
No bardzo fajny pomysl z tymi anegdotami i kawalami ja oczywiscie wiekrzosc znam z epoki Napoleońskiej i je glownie tu zapodam ale na poczatek cos z WWII gosc przychodzi do urzedu stanu cywilnego i mówi ze chce zmienic nazwisko. Urzednik pyta sie a jak sie pan nazywa Adolf Wychodek u to faktycznie nie za ciekawie a jak by sie pan chcial nazywac- mowi gosc. Jan Wychodek- odpowiada.

A to ponoc tez autentyk.
Cesarz Franciszek jechal sobie powozem i woznica nie zauwazyl dziury na drodze wpadlo w nia kolo i strasznie rzucilo cesarzem. Na co ten wsciekly wydarl sie. Gnój wozic od jutra a nie ludzi. No i woznice zapedzili do carskich ogrodow w Schonbroon do wozenia gnoju. kilka tygodni pozniej cesarz z adjutantami i kilkoma goscmi szedl sobie po ogrodzie i zobaczyl jak nieszczesny woznica jedzie skrajem ogrodu nakazal go zatrzymac podszedl i pyta. I jak sie panu jeździ. Na co chlop . A bez roznicy najjasniejszy panie.
  Temat: Bilans skutków użycia broni jądrowej w WWII
Grenadier

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 8137

PostForum: Historia   Wysłany: Czw Sty 05, 2006 12:37 am   Temat: Bilans skutków użycia broni jądrowej w WWII
zami napisał/a:
Klemens napisał:
Cytat:
A najzabawniejsze( choć zależy od perspektywy:)), iż według pierwszych amerykańskich planów( później przejętych przez wczesne NATO) ewentualnej Trzeciej Wojny Światowej gruntownemu bombardowaniu atomowemu miała ulec Polska - wszak stancjonowało tu mnóstwo oddziałów Armii Czerwonej. A że by zginęło przy tym całe mnóstwo naszych rodaków - a co to jankeskich sztabowców obchodzi?

Nie znam tych planów. Myślę, że należało zbombardować Najważniejsze Rosyjskie miasta i okręgi przemysłowe.

Z tego co pamietam to chodzilo o to ze w razie konfliktu wojska układu Warszawskiego mialy nacierac zachod kazdy mial swoj kierunek mysmy mieli chyba na danie nacierac (to azymut) i mielismy sobie torowac droge taktycznymi bombami nuklearnymi zeby uzyskac odpowiedna predkosc ofensywy ( te bomby mieli u nas tzrymac czy dostarczyc Rosjanie). Wojska NATO ktore byly w Europie mialy zatrzymac tylko wojska ukladu a w tym czasie miala wyplynac pomoc z USA a z Rosjii i Ukrainy mialy wyjsc glowne siły ZSRR. No i tu jestesmy u sedna sprawy bo Amerykanie chcieli zatrzymac albo przynajmniej oslabic i spowolnic glowne sily zmasowanym uderzeniem nuklearnym na lini Wisły podobno w kazde miasto i wiekrzy most byly pociski wycelowane. Oczywiscie informacje te nie sa pewne bo zadnych danych nikt nie odtajnil ale takie byly przecieki. Oba plany rownie bez sensu bo jak jedni by odpalili pociski obojetnioe czy w nas danie czy inne niemcy to drudzy by odpalili wszystko co maja i bylo by pozamiatane tak czy owak bylo by nie za si. :lol:
zami napisał/a:
z naszej wzajemnej dyskusji wynika tylko tyle, że ja jestem antyrosyjski a ty pro.

no nie powiedzial bym ze klemens jest pro rosyjski z tych wypowiedi to bezposrednio nie wynikalo.
A ja uwazam ze wojny o zasiegu swiatowym nie bedzie bo to sie nie oplaca a nie bedzie wojen o charakterze nazwijmy je podbojowych ni z jakichs pobudek nacjonalistycznych bo swiatem rzadzi dzis biznes. A bardziej oplaca sie panstwo wykupic niz je podbijac. Z koleji ci wykupieni juz nic nie zrobia bo nie maja srodkow.
  Temat: USA vs Chiny
Grenadier

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 10712

PostForum: Historia   Wysłany: Czw Gru 29, 2005 6:24 pm   Temat: USA vs Chiny
Co do tej gospodarki to prawda podobno ostatnio znaczy z rok temu ich minister gospodarki robil turne po ameryce poludniowej bo po afryce i azji juz dawno zrobili. I podpisuja kontrakty na skup niemal kazdego surowca ktory sie wydobywa czy w inny sposob pozyskuje. Wystarczy spojzec jakie ilosci kupuja samolotow ( chodzi mi o paszrzerskie, apropos jak kuzaj probowal zabukowac bilet to na biznes klase dostal wlistopadzie dopiero na marzec i to z dwoma przesiadkami), ale ten IBM chyba tylko przeniosl produkcje a nie zostal wykupiony, z tym ze nie bede sie klocil bo nie pamietam.
  Temat: Napoleon Bonaparte- geniusz czy nie?
Grenadier

Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 22318

PostForum: Historia   Wysłany: Czw Gru 29, 2005 6:14 pm   Temat: Napoleon Bonaparte- geniusz czy nie?
No dobra klemens ale moim zdaniem to za duze uproszczenie bo moim zdaniem tych kategorii jest wiecej niz dwie powiedzmy ze musial bys stworzyc trzecia kategorie. bo chodzi o to ze ludzie z tej trzeciej potrafia w znacznie wiekrzym stopniu te wszystkieok olicznosci dostrzegac, wykorzystywac a nawet kreowac. A geniuszem nazywam wlasnie tych wybitnych. Ty ich mozesz nazwac utalentowanymi a innych przecietnymi, to juz jest kwestia nazewnictwa, ale nie zaprzeczal bym istnieniu talentu w tej kwestii. Bo moim zdaniem to przeczy istnieniu talentow w kazdej dziedzinie. Jezeli sie ze mna zgadzasz to fajnie. Jesli nie to tez fajnie twoja sprawa ale wydaje mi sie ze trzeba zakonczyc temat bo jesli doszlismy do consensusu to dobrze jesli nie to go nie osiagniemy, a dyskusja z czescia forumowiczow przynajmniej na ten temat nie ma sensu, chocby dlatego ze nie przytaczaja faktow w stosunku do ktorych mozna sie odniesc. Co moim zdaniem jest meritum dyskusji.
  Temat: Bilans skutków użycia broni jądrowej w WWII
Grenadier

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 8137

PostForum: Historia   Wysłany: Sro Gru 28, 2005 12:44 pm   Temat: Bilans skutków użycia broni jądrowej w WWII
Chodzi o to czy wedlug was zrzucenie Litle Boya, i Fat mana, bylo konieczne jaki jest bilans zyskow i strat jak oceniacie dlugofalowe skutki tego ruchu. Ja uważam ze to bylo konieczne z nastepujacych powodow. Po pierwsze Iwojima pokazala ile bedzie kosztowal desant i zdobycie wysp Japonskich i to obie strony. Po zatym spotkalem sie z pracami na temat innych planow zlamania Japonii i uwazam ze ten byl najbardziej humanitarny Amerykanie rozwazali uzycie broni chemicznej i biologicznej. Bombardowania drezna pokazaly ze konwencjonalne bomby moga byc rownie straszliwe nie zazdroszcze ludziom ktorzuciekajac z plonacego domu grzezli w plynnym palacym sie asfalcie a tam ( w Niemczech ) takie rzeczy sie zdarzaly poza tym bombardowania Tokyo ładunkami zapalajacymi z kwietnia i maja ktore zniszczyly okolo 14 500 hektrow miasta nie przyniosly rezultatow. Potega bąby atomowej polega na tym ze to jedna bomba z jednego samolotu a nie cala armia powietrzna w ciagu tygodnia czy miesiaca. Po za tym nie bylo mozliwosci odwetu. Te ataki przerazily swiat i zapobiegly wybuchowi trzeciej wojny swiatowej(strach przed skutkami ). Osobiscie uwazam ze wiecej bylo plusow niz minusow i owiele wiecej miast bylo by zrownanych z ziemia gdyby broni nuklearnej nie uzyto, ale chcial bym poznac wasze zdanie.
  Temat: USA vs Chiny
Grenadier

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 10712

PostForum: Historia   Wysłany: Sro Gru 28, 2005 2:54 am   Temat: USA vs Chiny
Ja twierdze ze dzis wygraly by stany ale co by bylo za 15 lat tgo juz bym nie wyrokowal pozaty wszystko zalezy kto by sie wmieszal i jaki by byl charakter tej wojny a co do
raynale napisał/a:
Chciałbym zauważyć, że St.Zjedn. już miały z Chinami "na pieńku".
Mam na myśli powstanie I - ho - tuan zwane też powstaniem Bokserów (1899 - 1901).
Do poskromienia Chińczyków wystarczyło wtedy 66 tys. ludzi (Amerykanie zaangażowali wówczas 5600 żołnierzy) z 11 krajów: Francji, Japonii, Niemiec, Rosji, Wlk.Bryt., Austro-Węgier, Włoch, Belgii, Holandii, Hiszpanii i USA.
Pouczające są też dzieje wojny opiumowej (1839-42), zwłaszcza jej przyczyna......hm...i skutki (chociażby ten Hongkong dla Anglii)...

to tych konfliktow raczej nie mozna porownywac bo to tak jak by twierdzic ze skoro ktos wygral kiedys jakas wojne to na pewno wygra druga z tym samym przeciwnikiem. Wiem ze nie o to ci raczej chodzilo ale tak to troche brzmi.
  Temat: Napoleon Bonaparte- geniusz czy nie?
Grenadier

Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 22318

PostForum: Historia   Wysłany: Sro Gru 28, 2005 2:09 am   Temat: Napoleon Bonaparte- geniusz czy nie?
jestescie nie refolmowalni. Niechaj to bedzie moim ostatnim zdaniem w tym temacie.

[ Dodano: Sro Gru 28, 2005 2:11 am ]
dodam jeszcze tylko ze to nie byla wojna o Malte.
  Temat: Napoleon Bonaparte- geniusz czy nie?
Grenadier

Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 22318

PostForum: Historia   Wysłany: Wto Gru 27, 2005 8:25 pm   Temat: Napoleon Bonaparte- geniusz czy nie?
El Cid napisał/a:
Przegrana - Francja utraciła Maltę.

Nie no maszracje w koncu ro ze wieden musial uzna wladze Bonapartego nad Italia, Szwajcarja i Holandia (republiki Cisalpińska pozniej Wloska, Liguryjska, Batawska i Helwecka. Francja powiekrzyla granice o Belgie i posiadlosci niemieckie na lewym brzegu renuogolnie mozna powiedziec ze Napoleon mogl robic we wloszech co chcial i zatwierdzili to co zrobil w niemczech.Co do pikoju z Amiens:
1. Anglia zwracala wszystkie zdobycze(kolonie ) z wyjatkiem Cejlonu i trynidadu (to ci chyba umknelo)
2. Makta miala wrocic do zakonu ( bo tego moze tez nie wiesz ale Malta nalezala do zakonu maltanskiego) jako jego panstwo niepodlegle i neutralne. No tego punkt oczywiscie Anglia nie wypelnika. Anglia miala taka maniere by nie wypelniac warunkow traktatow pokojowych.
El Cid napisał/a:
To był początek wojny z trzema zaborcami, która się ciągnęła aż do roku 1814. Napoleon tę wojnę przegrał.

No nie zupelnie to byla wojna 1806-1807 to tak jak bys powiedzial ze wojny Napoleonskie to caly czas wojny 1794(rewolucyjnej Francji), a jak by sie postarac to moze do drugiej wojny to trwalo tylko Anglia podstepnie zmienila strone podczas zawieszenia broni ktore trwalo do 1914.
El Cid napisał/a:
Grenadier napisał/a:

a poza tym kampani 1805 nie mozna zadna miara nazwac przegrana skoro jedyne w zasadzie co tu przegral to trafalgar


To była przegrana.

No to zes mnie ubawil

El Cid napisał/a:
Grenadier napisał/a:

ze wszystkimi po za tym choc temu nie przeczyles w kampani 1814 blyszczal jak nigdy.


Bzdura. Koalicjanci zajęli Francję.

No nie da sie ukryc. Ta kampania byla przerana tak samo jak te roku 1812 i 1815 ja tylko twierdze ze Napoleon wzniusl sie tu na wyzyny ale byl bez szans z powodu miazdzacej przewagi liczebnej przeciwnika ( przy czym bilans sie stale pogarszal). Tak czy owak koncze z toba El Cidzie dyskusje bo ci sie chyba cos pomylilo no chyba ze to jest jakas "prawdziwa historia wedlug rozo krzyzowcow" podtytul prawda o Cherchilu i Hitlerze- Losy pary nieszczesliwych kochankow. sory nie moglem tak mnie to rozbawilo.
  Temat: Trzecie najsilniejsze wojsko świata
Grenadier

Odpowiedzi: 203
Wyświetleń: 74937

PostForum: Historia   Wysłany: Pon Gru 26, 2005 8:23 pm   Temat: Trzecie najsilniejsze wojsko świata
No ten Izrael ma jeszcze jeden plus tam niemal wszyscy sa po szkoleniu wijskowym i sluzbie przy czym nie takiej jak u nas. Ale ja bym stawial jednak na Rosje ktorej tu nie mamoze nam sie wydawac ze to ruina i wogule ale jak by przyszlo co do czego to pewnie z hangarow by wykulali taki sprzet ze bysmy sie lekko zdziwili no i maja sporo armii ktora jest w zasadzie na wojnie (czeczenia) doswiadczenie robi swoje. A z tych co tu sa to moim zdaniem Francja technike ma nie najslabsza a Legia jest bardzo liczna jak na oddzial tak elitarny.
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
anime, opowiadania
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 16