gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Znalezionych wyników: 132
Forum Strategie Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Uwaga, uwaga !!!
raynale

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 9730

PostForum: Historia   Wysłany: Pon Maj 10, 2010 2:25 am   Temat: Uwaga, uwaga !!!
bobinhool napisał/a:
raynale, Widziałeś co zrobił Jezus, widział go kiedykolwiek ? Jesteś jakimś fanatykiem skoro mówisz, że jeston zasłużony. Jak dla mnie to wymysł ludzki...


O ignorowanie Twoich czy moich zasług moglibyśmy się spierać do końca naszego świata, ale po co?

Lukas217 ogłosił konkurs "na najpopularniejszą osobę na świecie", mając zaszczyt. Tak napisał.

Skoro odrzuciłeś Jezusa, mogę poddać pod Twój osąd innych, np.: Juliusza Cezara, Aleksandra Macedońskiego, Adolfa Hitlera, Stalina, Lenina, Buddę, Konfucjusza (oraz nawet Lecha Kaczyńskiego).
Bobinhool, Twój ruch.
  Temat: Uwaga, uwaga !!!
raynale

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 9730

PostForum: Historia   Wysłany: Pią Gru 25, 2009 6:46 pm   Temat: Uwaga, uwaga !!!
Dżejsi to kryptonim Jezusa Chrystusa. Nikt tak jak On nie zmienił tego globu.

-> Hunter - przebacz mu.
Gatesowi należy się Nobel, tylko nie wiem z jakiej dziedziny.
  Temat: Polska Szlachta
raynale

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17266

PostForum: Historia   Wysłany: Pią Gru 25, 2009 5:07 pm   Temat: Polska Szlachta
micro napisał/a:
" sejm, senat (wiem, pożyczka), marszałek (też pożyczka)"

raynale, o co kaman? O nazwę i jej pochodzenie, czy same urzędy?


Sejm, wiec, podstarości, starościna, poseł, wojski, wojszczanka itp. - to urzędy i nazwy rodzime, swojskie (mimo podnoszonego przez historyków i lingwistów problemu źródełka czeskiego), zawłaszczone przez szlachtę, ale ogólnie z czasem udostępnione;

natomiast burmistrz (od Burmeister),wójt (<- Voigt) senat (<- senatus), marszałek, prezydent, generał, generał prowiant magister, parlamentarzysta, minister, admirał itp. (a nawet hetman) są bezspornie zapożyczeniami zarówno ustrojowymi jak i językowymi. I także zawdzięczamy je szlachcie.

Ajmdemen napisał/a:
A jako że 70% (czy jakoś tak) to woda, to globalne ocieplenie poznamy po tym, że będziemy parować?


Hehe. Jesteśmy częścią naturalnego środowiska. Jak węże, co zmieniają skórę. Oddychać musimy! Wydychac ten cały dwutlenek węgla również. Toteż sadźmy drzewa.
  Temat: Polska Szlachta
raynale

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17266

PostForum: Historia   Wysłany: Czw Gru 17, 2009 2:33 am   Temat: Polska Szlachta
Ajmdemen napisał/a:


Co do Twoich zarzutów wobec historii - absolutnie masz rację.


Mącą: sztuka (literatura, film, malarstwo <np. matejkowe>), szkoła, uczelnia, historyk, kronikarz, ideolog, ignorancja.

Ale czy Aemilius Papinianus?

Wracając do tematu:
Zdumiewające, ale pomimo wszelakich (i często słusznych) obelg, zawdzięczamy polskiej szlachcie niemało obecnych instytucji i nazw: sejm, senat (wiem, pożyczka), marszałek (też pożyczka), starosta, wojewoda, województwo, miecznik, podstoli, koniuszy (pardon, zapędziłem się -> bez senatu możemy się śmiało obejść, również -> miecznika, stolnika, podczaszego..., ale czy kanclerza?);

co do globalnego ocieplenia: niech ktoś kiedyś zważy, ile w nas jest bakterii, wirusów, tasiemców, glist, a ile człowieka.

I niech ktoś napisze HISTORIĘ WOJEN innych niż ludzko-ludzkie. Tak od zarania.
  Temat: Polska Szlachta
raynale

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17266

PostForum: Historia   Wysłany: Pon Gru 14, 2009 9:47 pm   Temat: Polska Szlachta
Ajmdemen napisał/a:
Paru "naprawdę fajnych" też można jednak znaleźć.

A przy okazji: ja za najciekawszego z naszych szlachciców uważam Lubomirskiego- imho jego życiorys dostarcza gotowych scenariuszy do kilku dobrych filmów.


Zyskałeś pogodny dystans, Ajmdemenie :wink: , do historii, być może studiując losy rodu Lubomirskich (nie omieszkaj tedy dodać wątek Kulczykówny de domo, a dzisiaj księżnej - też byłby dobry scenariusz :lol: ).

A ja tylko podkreśliłem bezradność ocen Bocheńskiego, szkoły krakowskiej, Jasienicy, marksistów, Daviesa itd., mojej i przedmówców, uczniów i studentów, projektodawców nazw ulic itp.
Wikła się bowiem w legendach, półprawdach, ideologiach, uprzedzeniach, niedopowiedzeniach z powodu nadmiaru albo braku źródeł, zbyt "dobrej" albo "złej" woli "jurorów".

I nie da się już tego obejść.

Stanisław Herakliusz Lubomirski jest mi świadkiem (a nawet i Jerzy Sebastian, nie potrafiłem rozstzygnąć, którego z nich dotyczy Twoja wzmianka).

Najnowsza historia dawnej i współczesnej Polski (i polskiej szlachty, niech tam) powinna hipotezy nazywać po imieniu, a do każdego faktu, każdej postaci historycznej odnosić opinie konkretnych historyków (mogę się zgodzić jedynie na pominięcie IPN-owskich).
  Temat: Polska Szlachta
raynale

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17266

PostForum: Historia   Wysłany: Nie Gru 13, 2009 10:14 pm   Temat: Re: Polska Szlachta
bobinhool napisał/a:
Może tutaj napisze nam ktoś coś więcej o Polskiej Szlachcie. O tym, że ciągle byli pijani i niezdolni do walki to już wiemy. A może coś jeszcze ?


Jasność postrzegania faktów przesłania nam literatura (i film), gdzie królują: Wołodyjowski, Skrzetuski, Jacek Soplica, Kmicic, Zbyszko z Bogdańca, Jarema Wiśniowiecki, Stefan Czarnecki, Dowgird, Bohatyrowicze, Jurand ze Spychowa, Oleńka, Zosia, Helena, czyli przede wszystkim kreacje Sienkiewicza i Mickiewicza.
Owszem, są tam również postacie negatywne jak Radziejowski, Radziwiłłowie, Płut, Chmielnicki, Kordian, Kuklinowski..., ale spłyceni (bo, panie, romanse, awanturki, prywata).

Podręcznikowi historycy to również mąciciele:
po "ciemnej stronie mocy" mamy takich oto szlachciurów jak: Wielopolski, Jaruzelski, Rokossowski, Dzierżyński, Skrzynecki, Jarosław Dąbrowski, St. A. Poniatowski, K. Branicki, Ankwicz itd. (bez głębszej refleksji);

natomiast "po jasnej": Kościuszkę (mniejsza z tym, że nie u Tokarza czy Korzona, ale kto ich dzisiaj czyta?), Sobieskiego, J.H. Dąbrowskiego (który nawet nigdy nie nauczył się mówić dobrze po polsku), Wybickiego (na koniec - pruskiego sługusa), Mieszka I (o, zgrozo! I nie piszcie mi, że nie był szlachcicem, a Piastem tylko), księcia Józefa Poniatowskiego (marszałka Francji, czyli Kubicę podniesionego do x-krotnej potęgi), Piłsudskiego ("demokraty", który wysiadł na przystanku "ja rządzę"), XBW Ignacego Krasickiego (karierowicza i typowego pirata, który prawie WSZYSTKO zerżnął od Ezopa i innych), J. Chryzostoma Paska (kondotiera), Wacława Potockiego (tchórza i mistrza ineditów), J. Bema ("ręce złamawszy na pancerz" - turecko-portugalsko-węgierski), Mickiewicza, Słowackiego, Norwida, Z. Krasińskiego (czyli "wieszczy", którzy nawet Leppera z Giertychem nie potrafili przewidzieć u wioseł "uskrzydlonych").

Wystarczy.

Historia Polski (w tym i szlachty polskiej) powinna być napisana jeszcze raz.
"Boże igrzysko" Normana Daviesa przeczytałem.
Ale to nie to.
  Temat: W samo południe - Wiek młodego Elfa
raynale

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6847

PostForum: Dyskusja ogólna   Wysłany: Pią Paź 24, 2008 12:41 am   Temat: Re: W samo południe - Wiek młodego Elfa
inqistor napisał/a:
To jest dopiero ciekawy temat.
Elfy generalnie żyją długo, są czasami nawet nieśmiertelne. Gdy występują w grze RPG pojawia się problem z wiekiem początkowym startu ich kariery poszukiwacza przygód. Z niewiadomych przyczyn jest on znacząco wyższy, niż ludzki.
Czy elfy rozwijają się wolniej? Czy wolniej się uczą? Jednak jeśli młody człowiek zaczyna karierę w wieku lat 15, a elf 65 to jedyne co mi przychodzi na myśl, to to, że elfy to kompletni idioci.
Czy w związku z tym powinny też otrzymywać mniej punktów doświadczenia, aby wolniej awansować?


Ja, otóz, na kanwie* powyższego problemu wysnułem wniosek, że elfka chodzi w ciąży 22 lata i 4 miesiące (ale nie każdorazowo, świadkiem jest mi mroczna Viconia z BG II z dodatkiem).
Ale potem i tak każda zbyt długo słabuje.

Rezultat? Coraz mniej elfów na tym naszym świecie...A i wiedźminów też za mało, krasnoludów, hobbitów, sierotek Maryś, Pinokiów...
Kaczki dziwaczki, niestety, deficytu nie zrekompensują...

Zresztą, jako człowiek, nie zamieniłbym się z elfem (z powodu uszu, wiem, próżność).



*kanwa - kto jeszcze pamięta znaczenie tego słowa? Chyba elfy:)...
  Temat: W samo południe - bicz, a miecz
raynale

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 6589

PostForum: Dyskusja ogólna   Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 12:19 am   Temat: W samo południe - bicz, a miecz
Ajmdemen napisał/a:
Klemens napisał/a:
mam wrażenie, iż ciosy biczem faktycznie są bardziej bolesne (bo nie o ból idzie w walce, a przy karach i owszem), ale zarazem rany nimi wywołane są łatwiejsze w gojeniu i generalnie mniej groźne.


Raczej chyba chodziło o zadanie bólu, nie uszkadzając przy okacji "towaru"- stąd wybór bicza, bo przy ciosie mieczem by się powyższych wytycznych nie dało połączyć :)

Nie zgodziłbym się też z tym, że ból jest nieważny w walce, bo liczy się w niej unieszkodliwienie przeciwnika, a w tym ból może mieć spory udział.

Ja uznałbym cios mieczem za bardziej bolesny, zakładając rzecz jasna, że zadana rana jest głęboka.

Gdyby można to było sprawdzić doświadczalnie... :twisted:


Tak, piszemy "bicz", a myślimy o dupie, niestety, własnej, pożałowania godnej, bo nie sposób wziąć z nią rozwodu. I to są te rany: boskie albo tylko bolesne.

Koń, osioł, muł, może i więcej wiedzą, ale nie jest mi po drodze zamieniać się z nimi na łby, dupy oraz jakość batów.
  Temat: W samo południe - Wilkołak
raynale

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 5650

PostForum: Dyskusja ogólna   Wysłany: Sro Lip 02, 2008 2:56 am   Temat: W samo południe - Wilkołak
A czy aby Cernd nie mógł zamieniac się w wilkołaka? Pomnę, że jako taki był cieniutki (pomijając mody). Ech, te gry... :wink:
  Temat: Uwaga, uwaga !!!
raynale

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 9730

PostForum: Historia   Wysłany: Czw Lip 26, 2007 5:45 am   Temat: Uwaga, uwaga !!!
Zapewne dżejsi.
  Temat: WYBORY 2005
raynale

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 10705

PostForum: Off Topic   Wysłany: Sob Maj 06, 2006 2:37 am   Temat: WYBORY 2005
Ajmdemen napisał/a:
Zwolennikiem PiSu na pewno nie jestem, ale powiedzmy sobie szczerze, że aktualne naskakiwanie na to ugrupowanie jest mocno przesadzone. W większości zgadzamy się, że należy głosować- a skoro już ktoś głosował, to wyraźnie lepszej alternatywy od PiSu nie miał - domyślnie jako taką rysuje się PO, ale tu przecież też mamy same slogany. Właściwie największym konkretem z ich strony było "państwo dla obywateli"- jasne, fajne hasło, zgadzam się i zapewne każdy się zgadza.
Jak dla mnie oba ugrupowania się zbłaźniły

Ale bardziej PO.
  Temat: Co z tym zajączkiem?
raynale

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 8086

PostForum: Off Topic   Wysłany: Pon Kwi 17, 2006 3:14 am   Temat: Re: Co z tym zajączkiem?
Wojman napisał/a:
a co w przypadku, kiedy jakieś dziecko jest niegrzeczne? Podczas świąt Bożego Narodzenia problemu nie ma - święty Mikołaj przynosi dzieciom rózgę. A zajączek? Co on im przynosi gdy dzieci są niegrzeczne?

dywanowy nalot b16 w maju.
  Temat: EU - Rozmowa Ogólna
raynale

Odpowiedzi: 39
Wyświetleń: 17983

PostForum: Europa Universalis   Wysłany: Nie Lut 05, 2006 3:13 am   Temat: EU - Rozmowa Ogólna
No i wróciłem do EU. W 1589 r. podbiłem juz naprawde sporo. Do tego stopnia mieszam, że francuska Brytania (yy..tak tłumacz/ nie ja się spodlił) ogłosiła niepodleglośc..
No ale nie po to tu wpadłem, by sie chwalić.
Mam pytanie:
od paru lat doskwierają mi nacjonalistyczne ambicje Holendrów. Wciąż walczę z powstaniami w Holland, Zeeland, Flandrii. Dwie prowincje (Hagę, Fryzję) opusciłem już z 20 lat temu, by ogłosiły niepodległość (po czym szybko je podbiłbym..hehe), ale sie z tym nie kwapią..
Co robić?

Oczywiście, gram swą ulubioną Hiszpanią...

Edit (11 II):

Holendrzy rezygnują pod koniec XVI w.
No i dobrze.
Nie wiem tylko, co bedzie w 1648 r. (a jestem w 1610), kiedy to Holandia uzyskała ostatecznie prawo do niepodległości...oraz kolonii, które tak pieczołowicie gromadze....
  Temat: Barbarossa i kierunek parcia Niemców.
raynale

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 8855

PostForum: Historia   Wysłany: Pią Lip 15, 2005 1:26 am   Temat: Barbarossa i kierunek parcia Niemców.
Kahzad napisał/a:
Kursk który to rok, a Leningrad to który?
Spora różnica czasowa.

Czyżby?
Kiedy toczyła się bitwa na łuku kurskim, Leningrad był wciąż oblegany przez Niemców (niespecjalnie zmarzniętych :) ),ale Stalingrad (kompletnie zrujnowany), owszem, należał już do przeszłości.
*{ tu mała dygresja: kiedy w maju 45r. zdobyto Berlin, w niem. rękach pozostawały wciąż Wyspy Normandzkie, Kreta, pn.Włochy, wiele franc. portów, Estonia itd....}*
Jeśli chodzi o stan liczebny niem. wojsk pol., to nigdy nie był on ani wcześniej, ani później wyższy niż w lipcu 43r. (4 898 000 żołn.).
Najwyższą moc produkcyjną niem. zakł. przem.(zbroj.) osiągnęły właśnie w latach 43-45 ( i nie zawadzi dodać w tym miejscu to, co zeznał komendant obozu konc. w Mauthausen-Gusen: nawet włosy więźniów wykorzystywano do produkcji butów filcowych dla niem. żołnierzy).
spider napisał/a:
Takie rzeczy jak słabiej spisujący się w zimie sprzęt, brak wyposażenia zimowego czy rozmiar rezerw ludzkich i materiałowych miały oczywiscie duży wpływ na przebieg walk. Również kwestie ilościowe i techniczne. Nie mniej jednak przy odpowiednim dowództwie nie byłyby one decydujace. Dlatego za najaważniejsza przyczynę przegranej Niemiec uważam błędy strategiczne popełnione przez Hitlera. Kwestia samru zimowego do czołgów nie byłaby tak istotna gdyby do zimy armia rosyjska została rozbita. Nie było raczej możliwe zdobycie całego ZSRR przed zimą, ale dałoby sie doprowadzić do sytuacji w której armia radziecka nie stanowiłaby już dużego zagrożenia. Dlatego uważam, że o zwycięstwie lub przegranej zadecydowało w pierwszej kolejności dowodzenie a w drugiej nie ilość wojska na froncie w momencie rozpoczęcia walk tylko możliwość uzupełniania strat w ludziach i sprzęcie w trakci kampanii.

Zgoda.
Potrzebowalibyśmy jednak jakiejś listy owych (najważniejszych choćby) strategicznych błędów Hitlera (i jego generałów), bowiem to, co
kahzad napisał/a:
Kursk był tylko skutkiem

pojmujemy równie dobrze jak i to, że skutkiem (czegoś) był też Stalingrad
:wink: .
  Temat: Projekt Strategii Idealnej
raynale

Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9234

PostForum: Sztab VVeteranów - artykuły   Wysłany: Czw Lip 14, 2005 9:57 pm   Temat: Projekt Strategii Idealnej
Niestety, tzw. realizm jest dobry tylko w symulatorach (wątpliwe, zresztą, by osiągalny).
Póki mówimy o grach, natkniemy się zawsze na arealistyczne konwencje typu: król bije damę, dama - waleta...
PSI (Projekt Strategii Idealnej) wymaga kreacji iście szachowej... :D
 
Strona 1 z 9
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
fanfiki, anime
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 16